Mam dylemat, między dwoma opcjami:
a) zbić jeszcze 15kg(10kg już za mną) dopiero po tym zacząć chodzić na siłownię,
b) chodzić już teraz na siłownie (pod redukcję)
Czy jest to jakaś znacząca różnica? Szczerze pasowałaby mi bardziej opcja A, gdyż wydaję się po prostu mniej skomplikowana, nie zależy mi tyle na sile co na sylwetce.
Wiek: 18, wzrost: 183cm, waga: 85kg (w październiku było 95kg, poprzez brak spożywania wszelakich słodyczy, kolacji i 3 razy w tygodniu po 30 minut na orbitreku), wady: wiszący brzuch, pulchna twarz, podejrzenie ginekomastii.
Jak widzę to w swojej głowie:
- schudnę do tych 70kg, podejrzewam, że wiszący brzuch i fałdy znacznie zanikną, po czym na siłowni będzie łatwiej o ukształtowanie sylwetki od "podstaw".
Zmieniony przez - zotto w dniu 2019-01-02 21:08:25