SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Pawlak1990 FAT -> FIT

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 3354

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
a co się stało że na SORze?

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 44 Napisanych postów 712 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 15927
A tao było tak że dziewuszka brała jakiś silny antybiotyk i cały tydzień pobolewał ją brzuch i jak wzięła ostatnią dawkę to ją zgięło w pół i do szpitala bo wyła z bólu. Potem mnie w poniedziałek rozłożyło i tak do środy gorączka a w weekend odwiedziłem rodziców i sam się znalazłem na SORze. Wymioty i biegunka przez ponad 24h i wyszło wirusowe zapalenie żołądka i cały ten tydzień miałem wyjęty z treningów, trochę odpocząłem przynajmniej bo zwolnienie dostałem na tydzień. Ogólnie to niby wszystko jest już okej, jem normalnie ale jakieś cięższe aktywności fizyczne powodują ból podbrzusza. Spróbuje w najbliższym tygodniu jakoś lekko poćwiczyć. Plus tego wszystkiego taki że schudłem na chwilę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 44 Napisanych postów 712 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 15927
Żeby nie było że odpuściłem to jednak coś tam działam. Trening całkiem inny, można by rzecz że wprowadzający. Postanowiłem że ten tydzień będzie wprowadzający po chorobie a kolejny już na normalnych treningach. Testuję dietę IF i powiem tak szczerze że podoba mi się, łatwiej mi nie jeść do godziny 13 bo zajmuję się pracą i uzupełniam wodą i kawą ze słodzikiem niż jeść w odstępach mniej a częściej. Na razie widzę więcej plusów bo nie muszę siedzieć w kuchni tyle co wcześniej. Ustawiłem okno 8h i post 16h. Myślę że z czasem te proporcje się zmienią ale nie chce się z początku do tego zrazić.
Zmieniłem też kalorykę:
ok 2200-2300kcal
b: 180g
w:180g
t: 90g
Waga obecnie 85.4kg
Także mimo braku treningów siłowych i liczenia kalorii coś tam zeszło.
Treningi 3-4x na tydzień w zależności od czasu + bieganie/spacery

Trening poniedziałek:
Wyciskanie leżąc: 10/5/5/5 - 30/40/50/60kg
Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia: 10/5/5/5 - 20/30/40/50kg
Własne ćwiczenie(trzymanie sztangi stojąc->zarzut sztangi na barki->wyciśnięcie żołnierskie->przysiad przedni->opuszczenie sztangi): 10/5/5/5 - 10/20/25/30kg
to ostatnie śmieszne a'la crossfitowe ćwiczenie weszło mega ciężko.

Trening środa
Wyciskanie leżąc na skosie dodatnim: 10/5/5/5 - 30/40/50/55kg
Martwy Ciąg: 10/5/5/5 - 40/50/60/70kg - te 70kg to już był wyczyn
Przysiad przedni(jako że nie mam stojaków to zarzucałem sztangę więc i inne mięśnie były zaangażowane): 10/5/5/5 - 30/40/40/45kg
Przed i po każdym treningu - 5min intensywnych pajacyków.
Zacznę biegać dopiero po badaniach, które mam w przyszłym tygodniu. Trening środowy wszedł dobrze, mam zakwasy na plecach, łydkach i dupie.
Diety nie wrzucam, jem jaja, twaróg, mięso wieprzowe i wołowe, banany i shaki z odżywki białkowej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 44 Napisanych postów 712 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 15927
Trening poniedziałek:(11.03.2019)
Wyciskanie leżąc: 10/5/5/3 - 30/50/60/65kg
Wyciskanie leżąc na skosie dodatnim: 10/5/5/5 - 30/40/50/60kg
Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia: 10/5/5/5 - 30/40/50/60kg
Martwy Ciąg: 10/5/5/5 - 40/50/60/70kg

Przed i po każdym treningu - 5-10min intensywnych pajacyków i innych wygibasów po których bolą łydki.

Badania wyszły ujowo, morfologia dobra ale stan płytek poprawił się tylko kosmetycznie, nadal mam 10tys do dolnej granicy liczby płytek. Ponadto wychodzi że nadal mam stan zapalny, zapewne przez zatoki. Poza tym niski testosteron, glukoza i insulina wywalona do górnej granicy.
Dieta IF wjeżdża cały czas, waga obecnie 85kg, obciąłem od poniedziałku węgle na rzecz tłuszczy i czuję się trochę lepiej i mniej senny.
Podsumowując te 2-2.5msc byle jakich treningów i byle jakiej diety to 89->91->86.7->85.4->85kg. Progres jest, największy chyba w obwodzie pasa bo zapinam pasek na 3-4 dziurkę a zaczynając spodnie były mocno opięte. Niestety sylwetka nadal wygląda jak u ulanej kur..

Trening środa(13.03.2019)
Wyciskanie żołnierskie 10/5/5/5 - 20/25/30/35
Serie łączone
Uginanie przedramion ze sztangą 10/5/5 - 20/25/30
Uginanie młotkowe 10/5/5 - 11/12/13
Serie łączone
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem 10/5/5 - 30/40/50
Wyciskanie francuskie sztangielki jednorącz 10/5/5 - 6/7/8

Trening piatek:(15.03.2019)
Wyciskanie leżąc: 10/5/5/4 - 30/50/60/65kg
Wyciskanie leżąc na skosie dodatnim: 10/5/5/1 - 30/40/50/60kg - odcięło mi moc w ostatniej serii całkowicie
Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia: 10/5/5/2 - 40/50/60/65kg
Przysiad przednim: 10/5/5/5 - 20/30/40/45kg






Zmieniony przez - Pawlak1990 w dniu 2019-03-13 22:19:04

Zmieniony przez - Pawlak1990 w dniu 2019-03-18 12:06:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 44 Napisanych postów 712 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 15927
Poniedziałek(18-03-2019)
Wyciskanie leżąc: 10/6/6/5 - 30/50/60/65kg
Wyciskanie leżąc na skosie dodatnim: 10/6/6/3 - 30/40/50/60kg
Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia: 10/6/6/6 - 30/40/50/60kg
Martwy Ciąg: 10/6/6/6 - 40/50/60/70kg

Coś tam sobie dalej ćwiczę, dieta jako tako w kaloriach się mieści. Coś tam mi zeszło w okolicach klatki, brzuch nadal wygląda jak wyglądał mimo zę brakuje kilku centymetrów, trening jak trening, coś tam się ruszam, za dużo rzeczy na głowie i nie mam ochoty na jakiś mega długie treningi aktualnie.
Jako że ćwiczyłem kiedyś lafaya to czemu by w sumie nie połączyć tej metody i treningu siłowego i np co trening jedno powtórzenie więcej np od 4 do 10 i po osiągnięciu 10powtórzeń w każdej serii, progres ciężaru. Spróbuję, pobawię się tak Redukcje robi się w kuchni i tak bardziej.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan treningowy w domu z ograniczonym sprzętem.

Następny temat

Wioślarz - dla wysokich?

WHEY premium