Czy w Polsce jest Muay Thai?

Wydaje mi się, że ogólnie w Europie ciężko o szkołę która uczy tego co jest prezentowane przez Tajów, a nie zmodyfikowany kickboxing. Wiem, że w Warszawie funkcjonuje szkoła Muaythai Kingdom prowadzona przez byłego mistrza świata Rafała Simonidesa i od niedawna róznież przez trenera z Tajlandii

. Czy mógłby ktoś się wypowiedzieć jak tam to wygląda, czy jest to nadal KB czy MT?

Nie znam szczegółów dotyczących treningów u Rafała Simonidesa, ale znam opinie, że jest bardzo dobrym trenerem i dzięki temu, że sam często bywa w Tajlandii i trenuje z Tajami, to przekazywana przez niego wiedza na treningach w Polsce jest najbliższa temu, jak trenują Tajowie. Wiadomo, że w Polsce nie będzie takiego poziomu jak w Tajlandii, bo oni tam trenują non stop w odpowiednich warunkach z trenerami i sparingpartnerami, którzy trenują Muay Thai od dziecka.

Chodzi też o sposób treningu
wszak u nas wszystko odbywa się z rękawicami, ochraniaczami
nawet treningowo, tam kształtuje się ducha poprzez naukę ciosów, kopnięć wymierzonych bez tego sprzętu, co hartuje o wiele mocniej
w swych macierzach Muay Thai sportem nie jest, co warto podkreślić
jest sztuką zapewniającą przetrwanie i maxymalne wyniszczenie przeciwnika. Nie dąży do punktów.

Anots098, jeśli dobrze, kojarzę, to jesteś/byłes z Wrocławia. Czy we Wroclawiu jest MT?

U Simonidesa raczej będzie więcej tego Muay Thai niż gdzie indziej w Polsce. W Academii Gorila w Warszawie też jest takie typowe MT, nawet mają osobny dzień na sam trening klinczu.

Wg mnie jednak większość klubów ciśnie KB z elementami MT. Po części jest to spowodowane chyba tym, że typowych zawodów w MT jest raptem kilka w roku a tych na zasadach KB znacznie więcej. Weźmy nawet cykliczną imprezę Warszawska Granda na Legii. Można tam startować w formule K1 lub MT i na kilkadziesiąt walk wszystkie są w K1 bo na MT mało kto się zgłasza. Chłopaki ode mnie z klubu gdzie trenowałem tam jeżdżą co jakiś czas i z wyżej wymienionych względów walczą w K1, chociaż klub prowadzi dawny Mistrz Polski w MT. Doszło nawet do tego, że o ile na początku było sporo kolona łokcie itd, tak teraz jest tego mniej, bo sekcja nastawiona na zawody, a tych jest większość w formule K1, więc jest szlifowany boks i kopnięcia.

Taka jest niestety smutna rzeczywistość i póki co mało jest miejsc w Polsce, w których można trenować typowe MT gdzie klincz zaczyna i kończy trening.


Zmieniony przez - Biały19894 w dniu 2019-03-22 09:52:39