Wzmożona potliwość dużego obszaru ciała

Od kilku lat (w chwili obecnej mam 25) borykam się z problemem bardzo nasilonego pocenia się i to dużej części ciała. Pocą mi się pachy, plecy, twarz i klatka piersiowa. W temperaturze powyżej 20 stopni dzieje się to bez wysiłku po prostu np siedząc w pokoju gdzie jest 23-24 stopnie się ze mnie leje. Na czole krople potu, pod pachami na plecach przy dekolcie mokra koszulka. Gdy jest poniżej 20 stopni nic nie robiąc jest ok, ale minimalny wysiłek powoduje te same objawy czyli pocenie gigant. Mówiąc "minimalny wysiłek" nie mam na myśli treningu tylko tak prozaiczne czynności jak sprzątanie, gotowanie, czy wyjście 200 metrów na zakupy. Czuję się okropnie gdy przy zerowej temperaturze muszę obetrzeć czoło z potu na przystanku. Oczywiście najgorsze jest lato, wtedy prawie nie funkcjonuję, gdy tylko mam wolne, nie wychodzę praktycznie z mieszkania bo moja koszulka wygląda jakbym przebiegła maraton albo godzinę przedzierała się przez las tropikalny. Nie mam pojęcia co może być przyczyną tego że pocę się aż tak mocno. Nadwagi nie mam, formę mam w miarę ok, trzy razy w tygodniu regularna aktywność fizyczna ( basen, siłownia). Myślałam że moje problemy mogą wynikać z jakiejś choroby ale zbadałam tarczycę, zrobiłam morfologię, glikemię i wszystko wyszło ok. Nie mam również żadnych problemów hormonalnych, miesiąc temu byłam u ginekologa, miałam robione badania i również wszystko ok. Pani dermatolog poleciła mi to co już od dawna bezskutecznie próbuję stosować (czyli różne zasypki, kremy, blokery pod pachy) wszystko to stosowałam i nie przyniosło to żadnego efektu. Tabletki "perspi block" również okazały się stratą pieniędzy. Gdyby to działo się tylko w upał albo podczas treningu przymknęłabym na to pocenie oko, niestety problem ten wpływa na moje codzienne funkcjonowanie, nawet do pracy nie ważne czy zima czy lato zawsze muszę brać koszulkę na zmianę, bo jedna po pewnym czasie jest już zbyt mokra by w niej chodzić. Macie może jakieś pomysły co z tym zrobić? Może polecacie jakieś preparaty albo jakieś metody leczenia? Będę wdzięczna za pomoc

mam tak samo, mozę nie aż tak ale w zimę potrafię się spocić, widocznie taka uroda, moze spróbuj żelów pod prysznic.

Ostatecznosć to zastrzyki z botuliny, Jonoforeza, ale raczej nie stosuje siętego na plecy, jak już to pachy czy twarz, mozesz poczytać o Sympatektomia piersiowa

Podobnie jak ten pepsi clobk tak i te żele to drenaż kasy z portfela bo niby jak to miałoby działać - zatykać czyli co człowiek się gotuje i umiera Tylko zabieg inj.