odchudzanie

jak trzeba to coś kupię :)

A jesteś pod opieką endokrynologa? Przy niedoczynności tarczycy redukcja bywa dosyć problematyczna. Czy miałaś robione badania w kierunku Hashimoto? Warto byłoby zadbać o dietę pod kątem chorej tarczycy. A druga kwestia jeśli zbyt długo jesteś na ujemnym bilansie kaloryczny, warto byłoby dać odpocząć organizmowi i przejść na bilans zerowy, a więc jeść tyle ile potrzebujesz. To może bardzo pomóc w odchudzaniu. Mniej kalorii nie zawsze znaczy lepiej.

oczywiście, że jestem pod opieką endokrynologa, cały czas przyjmuję leki. Robiłam badania, nie mam Hashimoto. Wiesz, z dietą ciężko bywa w święta i tym podobne okoliczności, więc tak naprawdę to mam przerywniki, po których przybieram na wadze, jak na przykład po ostatnich świętach 4 kg i musiałam to zrzucić

Po tym , jak schudłam 25 kg , to organizm zatrzymał się, nie mogę więcej schudnąć, więc potrzebuję jakiegoś bodźca, żeby jeszcze trochę schudnąć :)

a ciągu tych 3 lat jakieś przerwy były w redukcji, coś by podreperować organzim, problemy z tarczycą były już przed redukcjią, niskie kalorie do tego też się mogły przyczynić

tarczycę leczę od 20 lat, więc nie ma to związku. Co do jedzenia, to już tak się przestawiłam, że uważam, to jedzenie za normalne :)

Niezbędne jest wprowadzenie podstaw, bez których dalej już nie znajdziesz. Dobrze dobrana dieta, nie mniej niż 2000kcal oraz trening siłowy bazujący na podstawowych ćwiczeniach jak siady, ciągi, wykroki, wznosy bioder, wyciskania, a nie brzuszki w domu.