Białko konopne

Witam wszystkich Czy stosował już ktoś z Was pełnowartościowe białko z konopi w swojej diecie? Macie doświadczenie z tego typu odżywkami?

pewnie ktoś stosował, juz było pare pyatn o nie.

Dlaczego akurat konopne chcesz stosować

Kolego jak zalozyles tutaj konto w celach reklamy, to niestety opuscisz forum szybciej niz Twoje pojawiajace sie posty z reklama produktow...

Już je stosuje, ale szukam osoby/ osób które też je stosowały bądź chciałby zacząć. Chciałem też podpytać o odczucia, efekty itd.

nie ma co do tego problemu by o tym podyskutowac, tylko nie reklamuj serwisow sprzedajacych tego typu produkty

Nie założyłem konta żeby robić tutaj reklamę chociaż po części nią jest. Sam stosuje białko konopne i chętnie podzielę się swoim doświadczeniem na temat tego produktu. Ćwiczę też czynnie na siłowni od ponad 10 lat więc chciałbym podzielić się swoją wiedzą z innymi forumowiczami

Piszesz, że jest pełnowartościowe. Kilka innych rodzajów białek roślinnych jest lepiej ocenianych, chociażby białka różnych roślin strączkowych. Nie tylko soi, ale także chociażby soczewicy czy grochu. Głównie tu chodzi o ilość leucyny. Widzisz więc, że ten podział na pełnowartościowe i nie pełno, to taki pic na wodę.

Odżywiam się po wegańsku i nie jestem hejterem, ale uważam, że jest to najbardziej nieudana odżywka białkowa. Skoro nasiona mają 33 g białka w 100 g produktu, a odżywka 45, to jaki w ogóle to ma sens?

Smak - dla mnie tragedia. Jeśli ja narzekam na smak, to znaczy, że rzeczywiście coś jest z nim nie tak. Mogę pić białko grochu, które smakuje jak zmielone ziarna grochu typu połówki, ale białko konopne jest tak gęste, że tego nie da się pić, trzeba zjeść. Skoro ta odżywka ma niewiele więcej białka niż same nasiona, to można sobie wyobrazić jak bardzo jest zagęszczona.


Gorąco polecam nasiona konopi, które są bogate chociażby w omegę-3 i chociaż te kwasy tłuszczowe znajdują się także w odżywce, to tej nie polecam.


Ale jeśli ktoś chce spróbować, to dlaczego nie? Może mu bardziej się spodoba.

Oczywiście białko konopne jest najzdrowszą ze wszystkich odżywek białkowych, ale są przecież całe nasiona. Nie rozumiem konceptu tej odżywki.



Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 2019-03-14 15:32:29

Nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią.
Piszesz że smak jest tragiczny i gęstość za duża . Nie wiem co piłeś,ale na pewno nie prawdziwe białko konopne które jest w smaku naprawdę dobre (smak naturalny jest delikatnie orzechowy, a są do wyboru również inne smaki).Może piłeś mąkę konopną którą ktoś Tobie wcisnął jako białko?
Zauważ że mąka konopna i odżywka białkowa są podobne z tą różnicą że mąka jest o wiele cięższa i momentalnie opada na dno a prawdziwe białko konopne elegancko się rozpuszcza.

Zapominasz o jednej podstawowej zasadzie że nie tylko liczy się ilość posiadanego białka ale również innych cennych witamin i minerałów oraz przyswajalność.
Co z tego że inne rośliny mają po 80g na 100g białka skoro nie wszystko zostanie przyswojone a mało tego np. białko bardzo popularnej soi przy długotrwałym stosowaniu w większych ilościach wpływa na obniżenie poziomu testosteronu w organizmie. Jednocześnie znaczne spożywanie białka sojowego przez długi okres odbija się negatywnie na zdrowiu mężczyzn ze względu na zaburzenie gospodarki hormonalnej.

Białko konopne jest produktem hipoalergicznym i w porównaniu do popularnych białek dla sportowców jest przyjazne dla osób które nie tolerują soi, glutenu, nabiału i jajek. Zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy dlatego jest pełnowartościowe i łatwoprzyswajalne.

No offense intend…

Ale te mity o soi rzekomo obniżającej poziom teścia, to mógłbyś sobie darować. Soja jest bardzo zdrowa, a jej antyrakowe właściwości mocno udokumentowane. Na dodatek ma dużo wapnia. Jest multum rodzajów tofu, do wyboru do koloru.

Pewnie, że składniki odżywcze mają znaczenie, dlatego tak pozytywnie wypowiadam się o nasionach konopi. Poza tym zadaniem suplementu jest dostarczenie danego składnika w skoncentrowanej formie. Chyba, że masz białko konopne, które ma co najmniej 70% białka?

Nie wiem o co chodziło z tym, że podobno coś reklamujesz, ale rzeczywiście tak się zachowujesz.

Drogie, mocno średnie w smaku i nieszczególnie łatwo dostępne. Jeżeli miałbym wybierać tylko z roślinnych, to byłoby ono nisko w klasyfikacji. Nie jest złe, ale są lepsze wybory pod każdym względem.