Redukcja mojej kobiety.

Siema.

Moja żona jakiś czas redukuje.
Zawsze była pełniejsza od typowej bikiniary. Mięsa trochę w niej było, ale wiadomo coś tam smalcu też jest po zimie i przerwie w treningach z przyczyn od niej nie zależnych. Generalnie dla mnie spoko, ale się uparła. Pomogłem jej z suplementacja, dietę sama ogarnia bo nie jest z tych co chodzą na siłownię się pokazać tylko, trenuje ciężko i z głową. Waga i obwody lecą, ale mimo ciężkiego zapierdzielu i tzymaniu michy w 90 % idzie to bardzo opornie. Na kobietach się nie znam więc pytam was o zdanie. Jakie badania tarczycy itp zrobić... Dodam że zanim mnie poznała to trochę tych kg nadmiarowych było... Dieta dukana.... (masakra) i wszystko się unormowalo i bardzo długo trzymało w normie, ale wiadomo coś tam wróciło...

Podpowiedzcie jakie badania zrobić...
Bo wydaje mi się że coś jest nie tak...
Efekty niewspółmiernie do wkladanego wysiłku

Ps. Przy suplementacji tego typu powinien smalec lecieć w oczach, a leci ale bardzo opornie. Stąd pomysł na badania jakieś ft3 ft4 tsh itp


Zmieniony przez - Gmsx w dniu 2019-03-23 19:03:13

Tutaj masz wszystkie badania które warto wykonać
https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_KOBIETO_zbadaj_się!-t1131700.html 

Przede wszystkim musimy zobaczyć jak wygląda dieta i treningi. Poza tym piszesz, że efekty są. Jak zmieniły się obwody ciała w czasie okresu redukcji?

Gdzieś tam zapiski są, znajdą się to coś wrzucę. 100% nie leży tu problem w diecie tudzież treningu. (push pull legs). Micha jest zróżnicowana. Białko 2g/kg beztluszczowej masy ciała, tłuszcz 1g/kg reszta węgle. Rotacja węglami dt/dnt. Mimo trendu że teraz każdy musi mieć albo haszimoto insulinoopornosc czy inne shimano to wydaje mi się że coś w tym musi być. Dzięki flex za linka, zrobimy badania, chociażby dla spokojnosci i ewentualnie dam znać.

Odnośnie efektów to ok są, ale bardzo ciężko wypracowane i niewspółmiernie nie zaangażowania.

Ja całe życie trenuje i mam efekty niewspółmierne do zaangażowania , niestety taki sport . Jedni maja łatwiej a inni cały czas pod górkę

Niestety nie ma łatwo. Większość osób trenujących wiele lat i wkładających sporo pracy nie ma efektów takich jakie by chcieli. U kobiet jest zdecydowanie trudniej o kształtowanie sylwetki i widoczne zmiany.

Pojutrze wybiera się na badania. Wiadomo, dzień wcześniej bez treningu, na czczo itp. Przeczytałem temat podrzucony przez flexa. Tak by nie popadać w paranoję, a też czegoś się dowiedzieć... Czy coś jest nie tak czy po prostu należy zacisnąć zęby i cisnąć jeszcze mocniej... Które z tych badań wybrać?

Morfologia wiadomo podstawa.
Tsh
Ft3
Ft4
Coś jeszcze do tego dorzucić?

Większość z tam opisanych. 2-3 badania mogą nic nie wyjaśnić. Do tego lipidogram, glukoza, kortyzol, Wit. D3, crp, estrogeny, gestageny.

Hmmm... Nie chciałbym wyjść na sknerę, ale żona też szoku doznała... Zliczyliśmy koszt badań w przykładowym labie i wyszło blisko 300 zł. A jakaś wersja bardziej ekonomiczna?
Dodatkowo u Nas w małej mieścinie nie widzę możliwości realizacji wszystkich badań z w.w.

Czasem trzeba wydać kasę i przebadać się należycie.

Nie powinno tyle wyjść. Glukoza, lipidogram, TSH i ft3 można poprosić u rodzinnego/endokrynologa na NFZ. Reszta do 150zl.