Redukcja - dziennik walki o lepszą wersję siebie

Haha Teti sernikiem mnie rozwalilas. To moje ulubione ciasto widać nie bez powodu ;)

Co do kawy można zamienić ten miód na ksylitol czy erytrol. Miód to w sumie czysty cukier a jak wrzucamy do gorącej kawy to się troche jego właściwości odbiera. Miód uwielbiam ale lepiej go dodać do innego posiłku i może nie codziennie dwa razy dziennie :)

Sylwetka szczupła i taka apetyczna. Trochę wygląda jak hmm zestresowana. Czyt. Jak z problemem z koortyzolem. Może być za dużo treningów za mało jedzenia.

Moze Bziu tu zajrzy bo kojarzy mi się z nią z okresu jak trenowała crossa

A ja tam nie wartościuje sportu w zależności co mi przyniosła dana dyscyplina a czego nie. Ale staram się mieć otwarty umysł i uczyć się nowych rzeczy i czerpać z roznych podejść. I uczyć na błędach. Pro nie jestem i na zawody się nie wybieram. A w treningu może być miejsce i na ciekawe rozwiązania kulturystyczne, elementy crossa, funkcjonala czy powerliftingu.
Metod do wyboru do koloru. Grunt to mieć radość z tego co się robi. A czy dupa i barki jak u fitnesski - to dla mnie trzeciorzędny „problem”.

Co do tej owsianki to możesz płatki wymieszać z odzywką białkową, rozgniecionym bananem, cynamonem, może masłem orzechowym czy tahini i dodać do tego owoce - nie wierzę , że będzie niezjadliwa

Owsiankę zjadam na przemian z jaglanką, dorzucam owoce, cynamon i rzeczywiście jest spoko. Choć i tak zastanawiam się nad mlekiem kokosowym czy czymś w tym stylu.

paila.cw kortyzol badałam kilka razy jakieś 2 lata temu w odstępach co 2-3 miesiące zawsze był w normie, a sylwetka była podobna (czytaj cały czas mam problem z brzuchem), może warto by sprawdzić jak to wygląda teraz. Co do kawy staram się już co drugą pić czarną, dajcie mi chwilę a myślę,że do czerwca najpóźniej przejdę na czarnuchę :)

nightingal nigdy nie robiłam własnego jogurtu czy twarogu, nawet nigdy o tym nie myślałam :)

Dziękuję za komplementy odnośnie sylwetki :), człowiek to chyba zawsze podchodzi do siebie bardziej krytycznie niż widzą to inni, bo zadowolona zdecydowanie nie jestem.




Zmieniony przez - Zwolka w dniu 2019-04-15 10:30:52

ja owsianek standardowych (ciepłych i na wodzie) nie trawię, ale dwie opcje są super - czyli owsianka nocna, na zimno (mrożone owoce, płatki, chia, orzechy, polewa z białka i co tam jeszcze chcesz zalane wrzątkiem wieczorem, ostudzone i do lodówki) oraz owsianka pieczona (owsiane, żółtka, piana z białek, banan albo starte jabłko + dodatki - zblendować i upiec)
polecam :)

Poniżej moja dzisiejsza szama oraz trening, udało się wypić kawy bez cukru, ale za to wpadła konfitura mamy z wiśni, staram się jej dodawać naprawdę mało. Mąż mówi, że mamy tylko kilka malutkich słoików po koncentracie więc to już końcówka :)








Zmieniony przez - Zwolka w dniu 2019-04-16 21:50:07

Jak by Ci się udało nieco równomierniej rozkładać makro w poszczególnych posiłkach, byłoby super W pierwszym posiłku przydałoby się źródło białka, chociażby odżywka białkowa, i jakieś tłuszcze np. orzechy. Trochę mniej kabanosów i kiełbasy a za to więcej chudego mięsa i np. oliwy. W ostatnim tez można by dorzucić pestki dyni czy oliwę.