Szacuny
13
Napisanych postów
230
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8945
Temat jak dla mnie dość nietypowy. Sport świetnie mi pomagał w sprawach nerwicowych, depresyjnych, był swoistym panaceum na wszelkie dolegliwości natury psychicznej. Aż tu ponad 2 miesiące temu zwyczajnie się przeziębiłem i od tej pory, już naturalnie przeziębienie minęło, mam jakby doła, nie potrafię się zwleć z łóżka o zwykłej porze, zajmuje mi to godzinę, bo nie muszę, bo treningi odpuściłem w trakcie choroby, to i teraz nie ma do czego się spieszyć. Leki jako takie mam /amitryptylina/, sam nie wiem, czy pomagają, ale chyba nie, bo dałyby mi kopa po paru miesiącach łykania + Ashwagandha do tego - sam nie wiem, czy może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego? + ew Rhodiolę wrzucę rano.
Czy jest taka ewentualność, że całe moje zobojętnienie i nagła utrata chęci do sportu, treningów, może wynikać z przetrenowania, a nie tylko lub w ogóle ze stresu, depresji? Nawet samo przeziębienie wydaje mi się dziwne, latami nic się nie działo, aż tu takie coś, może to był również objaw przetrenowania?Jakby mi ktoś pomógł ogarnąć temat, będę wdzięczny.
W sumie tylko bym spał i nic poza tym. Mogę wrzucić rano kapsa z kofeiną, ale nie wiem, czy jest sens. Wypijam i tak dużo kawy w ciągu dnia. Czy nie lepiej, gdyby to sam organizm mógł dojść do ładu ze sobą zamiast robić na siłę treningi? Może ktoś zna temat z autopsji?
Treningi są jak mycie zębów. Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta.
Szacuny
13
Napisanych postów
230
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8945
W okresie choroby robiłem badania, był lekki stan zapalny, reszta ok, co wg lekarza zgadzało się z kaszlem, osłabieniem - dośc długo poniżej 35 st. To już minęło, pozostało oslabienie, senność. Mam taką teorię, gdy o tym czytam, że mogłem zdublować przetrenowanie na treningach z depresją. I jak jedno się nałoży na drugie, to tak ponoć moze być. Ewentualnie jest to tylko samo przetrenowanie. Tylko teraz nie wiem, jak z tego wyjść. I czy 2 miesące to nie za długo? Chyba w tmy czasie organizm powinien dojść do siebie? Czy się mylę? Końcowe treningi, jak dobrze pamiętam, to jakby mi zaczynao brakować zwykłej siły na byle ciężar - zero werwy z martwym, zero czucia. I jeszcze dobiłem jednymlub dwoma ttreningami, moja głupota, przegapiłem, myślałem, że to zwykłe przeziębiebie, no i jest taki efekt.
Treningi są jak mycie zębów. Nie myślę o nich. Po prostu to robię. Decyzja została podjęta.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
w okresie choroby się nei robi badań jesli chce się skontrolować ogólny stan zdrowia bo zawsze wyjdą złe, kiedyś nawet tydzien po robiłem badania i miałem podwyższone niektóre parametry.
Najlepiej zrobić jeszcze raz.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
Temat bardzo złożony czy leczysz się psychicznie ? Powrotu są zawsze trudne a szczególnie w takim przypadku trzeba się przełamać i spróbować później będzie lepiej jak sam wspomniałeś aktywność dobrze wpływała na Twoje samopoczucie.