Paweł- dt

Kilka zdjęć od Sylwka

Pierwszy dzień w pracy po wakacjach, tak mega czasu dawno nie spedziłem , radośc moich kobiet jest warta wszusykiego i ta beztroska. Poznałem super ludzi, naprawdę nie żałuję kompletnie tej decyzji o starcie. Powrót do siebie nadrabianie zaległości i trochę dodatkowej pracy, wczoraj lekko podjedzone, ale bez jakiejś przesady, zupa pomidorowa mojej żony, owoce, kurczę nie jdałem chocby głupiej zupy od x lat, a to jak Julita się cieszy, że mi smakuje, jest chyba jeszcze lepsze, niż samo jedzenie. Jutro już chcę iść na trening i zrobić nogi, miałem odpuścić, ale Damian Skoczek mi tu wysyła i kusi vlogami, ze zawody w pazdzierniku :D . Napisałem do Przemka , obgadam z zona i czekam na ich opinię , szybki rebound znów i na październik , byc może uda się coś poprawić i wyjsć lepszym, bo inaczej będę podjadał , zj**ie wrazliwosć i dupa z progresu :)

Nic tylko teraz budować. ;)

Paweł mógłbyś reaktywowac bo jest konkretnie :)

Dzięki Mati, coś tam idzie, masa do grudnia i wyciągamy ile się da w końcówce, ale racja odnowie dziennik naoewno :)

to czekamy