Rekompozycja przy otyłości?

Witam, czytałem kilka artykułów o tym, że przy treningu siłowym i wysokiej podaży białka możliwa jest efektywna rekompozycja u osób bez stażu treningowego, przy równoczesnym deficycie kalorycznym.
Chciałbym zrzucić wagę unikając/ograniczając efektu luźnej skóry po redukcji, oraz nabrać siły, rozwinąć mięśnie. Mam 167cm/94kg.

Wyciągając wnioski wprowadziłbym takie założenia:
- obcięcie 400/500kcal od zapotrzebowania
-podaż białka powyżej 2g/kg masy ciała

Co o tym myślicie, jest to rzeczywiście możliwe i czy ma to sens?:p

Wypełnij ankietę działu , wstaw zrzut diety i zdjęcie podglądowe ..Tak jest to możliwe przy odpowiednim podejściu do tematu

Osoby otyłe powinny redukować a nie myśleć o rekompozycji. Wrzuć zdjęcia sylwetki.

400-500 kcal to w moim mniemaniu już redukcja a nie rekompozycja. Sam robiłem rekomp przez ostatni rok przy wadze 96kg i 25%bf, dziś waga bez zmian i 15%bf z tym że jestem wyższy od Ciebie o 16cm, a to robi spora różnicę bf. Ja bym radził zredukować do jakichś co najmniej 20-25%bf.

na start 400-500kcal to za duży deficyt jak zaczynasz to rób to w okolicy zera i obserwuj, może owszem nastąpić jednoczesna budowa masy mięśniowej i redukcja tkanki, jeżeli nigdy nie miałeś styczności z treningiem siłowym

Wysokie białko na pewno Ci nie pomoże zrobić rekompozycji.

Weź się za redukcje, coś mieśni pewnei zbudujesz jak nie masz obeznania z treningami, ale o jakichś rekompach nie mysl