Spadek siły po 10 dniach przerwy.

Ćwiczę na poważnie około półtora roku może trochę więcej i przez cały okres siła rosła powoli. Ostatnio wszystko szło dobrze i przyrosty były w miarę zadowalające. Dodam ze ćwiczyłem regularnie 4 dni w tygodniu i nie opuszczałem nigdy treningów. Do czasu wyjazdu, miałem przerwę 10 dni. Po powrocie wróciłem do treningów z takimi samymi ciężarami jak wcześniej i problem skupia się na wyciskaniu na ławce. Przed wyjazdem było to 85kg na 5 powtórzeń. Po powrocie ledwo szło 82,5 i musiałem zmniejszać do 80. W następnym tygodniu musiałem już robić wszystkie 80 i nie robiłem pełnych serii. Dzisiaj czyli w następnym tygodniu musiałem już robić 75kg a 85 poszło na dwa powtórzenia. Co mam robić? Nie ukrywam ze jestem, ze tak powiem trochę załamany. Ktoś miał podobne doświadczenia? Czy siła mi wróci?

a jak waga nie spadla? przez 10 dni nie powinno zbyt wiele spasc .ja bym na Twoim miejscu trenowal ciezarem ktory bedziesz w stanie podniesc miedzy -12 razy a sile mozesz sobie mierzyc np co 2 tygodnie :)

Aktualnie jestem na redukcji i siła jak dotąd nie spadała a nawet trochę rosła a przez te 10 dni schudłem 1kg


Zmieniony przez - owoc12 w dniu 2019-06-11 18:51:40

a t na redukcji normalne ze sila spada. Jestes wtedy na ujemnym bilansie kalorycznym i pomimo ze na poczatku nie czules spadku sily to sila spadnie predzej czy pozniej na redukcji ale nie przejmuj sie tym tylko cisnij dalej.Po redukcji wejdziesz na mase i sila zacznie rosnac i edziesz progresowal

redukujesz to się nie ma co przejmować że na sile coś spada

Ja jak nie pojem to mam spadki po dwóch dniach ha ha :)

raczej kwestia psychiki i ew. pomniejszych jakichś czynników, wystarczy się nie przejmować i spokojnie trenować a wszystko wróci