Boks+Siłownia+Praca=Brak czasu. Jak to ogarnąć?

Witam. Mam 19 lat ważę 65 kilogramów i mam 182 centymetry wzrostu. Moim celem jest masa. Nie 50 centymetrów w bicepsie tylko powiększenie rozmiarów całego ciała. Pracuję około 10 godzin dziennie. Praca fizyczna ale bez przesady. Jeśli chodzi o przerwy na posiłki to też bez problemu. Mój dzień miałby wyglądać mniej więcej tak. 7 rano do roboty powrót około 17/18. 19:30 jest trening boksu 5 razy w tygodniu. Do tego siłownia w trybie FBW 3 razy w tygodniu. Czyli w każdy dzień w który mam boks+siłownia kończę dzień treningowy około 22/23. Czyli już lipa z regeneracją bo trzeba wstać i snu pewnie będę miał 5/6 godzin. Oczywiście rezygnacja z wszelkich imprez i spotkań ze znajomymi które jednak bardzo lubię ze względu na kontakt z ludźmi no chyba ze jakaś sobota czy niedziela. Jeśli chodzi o przygotowanie posiłków to w dniu kiedy będę miał boks+siłownia nie ma mowy. Po prostu nie ma czasu i nikt nie wmówi mi motywacyjnej gadki, że doba ma 24 godziny a ja sobie coś wkręcam, że nie da się tego zrobić. Jedyne co to w dni kiedy mam sam boks albo w niedziele na 2 czy 3 dni w przód. Dodam, że przy wadzę 65 kg będę musiał jeść mniej więcej tyle co Anthony Joshua albo przynajmniej dobry kulturysta. Na boksie spale 1000 kcal w pracy przez cały dzień też sporo a do tego dieta i nadwyżka kaloryczna i już nam się robi ładna suma. Dodam, że posiadam guz w lewym udzie który zaliczany jest pod nowotwór naczyniak limfatyczny. Na co dzień nie przeszkadza ale jak mam trenować nogi ciezko to moze być lipa. Czy nogi wgl urosną jak będę je ćwiczył pod mniejszym ciężarem? Poza tym nogi wyrzucaja mega testosteronu na reszte ciała co pomaga rosnąć. Akurat jak na złość bardzo chciałbym, trenować nogi a takie kur*stwo mnie dopadło. Co myślicie o tym i jak się za to wszystko zabrać?


Zmieniony przez - Junxx w dniu 2019-06-17 00:22:08

U Ciebie największym problemem będzie dieta, bez niej nie ma mowy o masie mięśniowej, a z tego co opisujesz to 3 dni w tygodniu nie ogarniesz miski więc pozostałe powinieneś jeść dobrze z nadwyżką kaloryczną.
Druga rzecz jest taka, że na wzrost składa się wiele czynników w tym regeneracja, a ona będzie u Ciebie kuleć przez krótki sen. Niedojadanie + mało snu + praca fizyczna + duża aktywność fizyczna to w sumie spowoduje że będzie ciężko z masą mięśniową

jezeli chcesz zwiekszyc rozmiary to zrob sobie mezocykl typowo masowy i ogranicz reningo bokserskie tak, aby dzien silowni byl jedynymtreningiem tego dnia, budowanie formy zaowdnika odbywa sie etapami, nie da sie zajezdzac

Wracam po długiej przerwie do boksu więc i tak na początek wrzucę z 3 treningi Maks tylko. I wtedy bym mógł rozłożyć tydzień tak że siłownia np wtorek czwartek sobota a boks poniedziałek środa piątek. W takim trybie myślę że fajnie by poszło. Tylko że do czasu. W końcu bym się musiał przerzucić na 5 treningów boksu. Czy dobrym pomysłem byłoby zrobienie jakiejś tam masy przez pewien okres czasu i później wrzucić 5 treningów boksu i np tylko 2 siłowni albo raz do tego dobra dieta i sylwetka będzie mniej więcej utrzymana bez żadnych spadków? Dodam że jestem typowy ektomorfik i w sumie nie korzystam teraz z żadnej diety. Czasem zdarzy się dzień że raz zjem tylko 1 posiłek w ciągu dnia a pozniej więcej a waga stoi w miejscu. Co do nogi to właśnie 9 lipca mam rezonans liczę na operację ale co do treningu nóg to myślę że lekki nie zaszkodzi. Tylko że nogi to podstawa i treningu tej partii rośnie nam całe ciało poza tym nie chce być bocian. No ale niestety.

dokladnie tak, zaplanuj sobie orkes budowania masy przez ten czas gdzie bedzie mniej boksu, a pozniej popracujesz nad parametrami typowo potrzebnymi wlasnie w boksie