Herbert daring
Witam
Opiszę z grubsza swoją sytuację oraz na czym polega problem. W styczniu zacząłem zdrowo się odżywiać ale redukcję delikatną -300kcal zacząłem od lutego. Ważyłem wtedy 88 kg. Obecnie ważę 76 kg i waga stoi w miejscu od 3-4 tyg. Mój wzrost to 189 cm, wiek 30 lat. Praca siedząca, treningi FBW 3x w tygodniu po około godz + sobota robota na działce typu przekopywanie, cięcie trawy itp. głównie od rana do wieczora. Do czerwca byłem na redukcji 300-500 kcal i traciłem tak około 0,5kg na tydzień. Dbam o makro więc, nie straciłem (i tak prawie nieistniejących mięśni). Moje makro wynosiło B:160, T 60, Reszta węgle. Przy moim wzroście i aktywności fizycznej wychodziło mi, że powinienem jeść około 2600-2700 kcal ale z czasem gdy waga spadała odcinałem kolejne kcal, zatrzymałem się na zapotrzebowaniu 2400-2500. Moim celem nie jest budowanie jakiejś atletycznej sylwetki czy robienie wielkiej masy. Chciałem po prostu wyglądać nieco atrakcyjniej oraz poprawić siłę i samopoczucie. Planowałem zrobić jedną masę trwającą około 4-6 miesięcy na +300 kcal a później redukować tak długo aż będę zadowolony z efektów. Oczywiście przy wadze 88 kg byłem zalany więc wiedziałem, że muszę zejść z wagi. No i do czerwca wszystko szło dość dobrze. Pod koniec maja waga się zatrzymała, więc zszedłem jeszcze niżej z kaloriami spożywałem maksymalnie 1700 kcal. Niestety efektów brak, od 3 tygodni stoję w miejscu z wagą. Doczytałem, że mój organizm przystosował się do redukcji i najlepiej byłoby zrobić diet break. No i teraz nie wiem co dalej. Czy zrobić do końca czerwca tą przerwę od redukcji i spożywać jakieś 2400 kcal a później cały lipiec na redukcji około 1800 kcal. Czy takie rozwiązanie nic mi nie da bo przez lipiec w zasadzie nie wiele zrzucę kg. Z drugiej strony może już teraz zacząć robić delikatnie masę na +300 kcal czyli jeść w granicach 2700-2800? Tylko nie wiem czy nie jestem jeszcze zbyt gruby na masę. W sierpniu jadę na wakacje + mam sporo imprez więc na pewno redukcji w tym okresie nie będzie dlatego spieszyłem się, żeby do sierpnia się wyrobić
Mam w pamięci to, że po masie będę jeszcze redukował, ale czytałem, że jak się do masy podchodzi ze zbyt dużym zatłuszczeniem to słabo się mięśnie buduje.
Proszę o poradę bo nie wiem co dalej robić a czas mnie goni.Wrzucam dwa zdjęcia może pomogą.
Z góry dzięki za pomoc.
Opiszę z grubsza swoją sytuację oraz na czym polega problem. W styczniu zacząłem zdrowo się odżywiać ale redukcję delikatną -300kcal zacząłem od lutego. Ważyłem wtedy 88 kg. Obecnie ważę 76 kg i waga stoi w miejscu od 3-4 tyg. Mój wzrost to 189 cm, wiek 30 lat. Praca siedząca, treningi FBW 3x w tygodniu po około godz + sobota robota na działce typu przekopywanie, cięcie trawy itp. głównie od rana do wieczora. Do czerwca byłem na redukcji 300-500 kcal i traciłem tak około 0,5kg na tydzień. Dbam o makro więc, nie straciłem (i tak prawie nieistniejących mięśni). Moje makro wynosiło B:160, T 60, Reszta węgle. Przy moim wzroście i aktywności fizycznej wychodziło mi, że powinienem jeść około 2600-2700 kcal ale z czasem gdy waga spadała odcinałem kolejne kcal, zatrzymałem się na zapotrzebowaniu 2400-2500. Moim celem nie jest budowanie jakiejś atletycznej sylwetki czy robienie wielkiej masy. Chciałem po prostu wyglądać nieco atrakcyjniej oraz poprawić siłę i samopoczucie. Planowałem zrobić jedną masę trwającą około 4-6 miesięcy na +300 kcal a później redukować tak długo aż będę zadowolony z efektów. Oczywiście przy wadze 88 kg byłem zalany więc wiedziałem, że muszę zejść z wagi. No i do czerwca wszystko szło dość dobrze. Pod koniec maja waga się zatrzymała, więc zszedłem jeszcze niżej z kaloriami spożywałem maksymalnie 1700 kcal. Niestety efektów brak, od 3 tygodni stoję w miejscu z wagą. Doczytałem, że mój organizm przystosował się do redukcji i najlepiej byłoby zrobić diet break. No i teraz nie wiem co dalej. Czy zrobić do końca czerwca tą przerwę od redukcji i spożywać jakieś 2400 kcal a później cały lipiec na redukcji około 1800 kcal. Czy takie rozwiązanie nic mi nie da bo przez lipiec w zasadzie nie wiele zrzucę kg. Z drugiej strony może już teraz zacząć robić delikatnie masę na +300 kcal czyli jeść w granicach 2700-2800? Tylko nie wiem czy nie jestem jeszcze zbyt gruby na masę. W sierpniu jadę na wakacje + mam sporo imprez więc na pewno redukcji w tym okresie nie będzie dlatego spieszyłem się, żeby do sierpnia się wyrobić
Mam w pamięci to, że po masie będę jeszcze redukował, ale czytałem, że jak się do masy podchodzi ze zbyt dużym zatłuszczeniem to słabo się mięśnie buduje.
Proszę o poradę bo nie wiem co dalej robić a czas mnie goni.Wrzucam dwa zdjęcia może pomogą.
Z góry dzięki za pomoc.
Krzysztof Piekarz
czellista
monkey22
