Pol roku temu niestety stracilem jadro z powodu choroby (powiklanie po zapaleniu najadrza) i postanowilem zbadac sobie poziom T.
Wyszlo 4.92 ng/ml (2.49 - 8.36). Tragedii nie ma ale nie jestem zadowolony.
Jest to normalny poziom o 27 latka? Martwie sie z powodu jednego jadra, czy da rade wytworzyc wystarczajacy poziom hormonu. Androlog mowi, ze jest ok.
Mozna jakos tescia podniesc? Jedzenie, nawyki, suplementy?
A moze od razu TRT?
Dzieki.