dwato
Witam
W czerwcu 2017 r złamałem obojczyk lewy (1/3 środkowej częsci trzonu, odłamy złamania przemiszczone ok 23mm) . Konieczna była operacja zespalająca. Zamontowano mi płytkę zespalającą kość wraz z 6 śrubami : "Otwarta repozycja i stabilizacja płytką Synthes Clavcicle 6 otworów 3,5mm" . Zabieg wykonano w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu przy ul. Borowskiej 213.
Piszę to jako krótka historie i podpowiedzi, gdyż sam byłem w tej sytuacji nowicjuszem i myślę, że wielu z Was szuka tego. Zatem :
1) Metoda, którą wybrano powoduje bardzo stabilne ułożenie kości i równy zrost !
2) Problem z noszeniem plecaka na ramieniu.
3) Problem z zapinaniem pasów w samochodzie. Da radę to obejść . Można ubiegać się o zaświadczenie o niezapinaniu pasów. Moje wydano na 5 lat i kosztowało 250 zł . Prawo ruchu drogowym art.39 ust. 2.
4) Dźwiganie materiału od 35 kg powyżej swojego obojczyka również sprawia trudności nawet 1 rok po zabiegu.
5) Pompki, podciąganie się czy wyciskanie na klatkę powoduje uczucie jakby siła chciała wyprzeć metal ale niestety jest przykręcony śrubami, więc sprawia ból.
6) Uśnięcie płytki na kasę chorych w tym samym szpitalu graniczy z cudem. Ja osobiście skorzystałem z zabiegu prywatnego. Koszt 2500 zł, zabieg na drugi dzień a dzień po wypis zaraz po śniadaniu. Sam zabieg trwał bardzo króciutko.
7) Szczypanie i kłocie w miejscu operacji podczas ujemnych temperatur. Ja osobiście miałem problem nawet z założeniem kurtki gdy było poniżej 0 stopni C.
Czerwiec 2019 płytka została usunięta w klinice Orthos Wroclaw - Komorowice przez Dr Pużniaka. Kontrola lipiec 2019 czyli przede mna.
Obecnie czuję się bardzo dobrze. Rana się już zagoiła. Dziurki po śrubach powoli zarastają się kością. Już dziś macając obojczyk wyczułem iż jest on objętościowo większy niż prawy. Wyczuwam również pewne zmiany w strukturze kostnej w okolicach gdzie były śruby.
Nie ma przeciwwskazań po zabiegu abym nie mógł ćwiczyć, choć wiadomo, że okres 2 miesięcy jest raczej wskazany aby uważać i nie świrować zbytnio.
Mam nadzieje, że komuś te informacje się przydadzą gdy sam znajdzie się w podobnej sytuacji. Postaram się edytować post po wizycie kontrolnej, dodam nowe aktualne zdjęcie i wynik konsultacji z lekarzem.
Pozdrawiam wszystkich połamanych :) jest nadzieja
Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2019-07-04 12:08:21
W czerwcu 2017 r złamałem obojczyk lewy (1/3 środkowej częsci trzonu, odłamy złamania przemiszczone ok 23mm) . Konieczna była operacja zespalająca. Zamontowano mi płytkę zespalającą kość wraz z 6 śrubami : "Otwarta repozycja i stabilizacja płytką Synthes Clavcicle 6 otworów 3,5mm" . Zabieg wykonano w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu przy ul. Borowskiej 213.
Piszę to jako krótka historie i podpowiedzi, gdyż sam byłem w tej sytuacji nowicjuszem i myślę, że wielu z Was szuka tego. Zatem :
1) Metoda, którą wybrano powoduje bardzo stabilne ułożenie kości i równy zrost !
2) Problem z noszeniem plecaka na ramieniu.
3) Problem z zapinaniem pasów w samochodzie. Da radę to obejść . Można ubiegać się o zaświadczenie o niezapinaniu pasów. Moje wydano na 5 lat i kosztowało 250 zł . Prawo ruchu drogowym art.39 ust. 2.
4) Dźwiganie materiału od 35 kg powyżej swojego obojczyka również sprawia trudności nawet 1 rok po zabiegu.
5) Pompki, podciąganie się czy wyciskanie na klatkę powoduje uczucie jakby siła chciała wyprzeć metal ale niestety jest przykręcony śrubami, więc sprawia ból.
6) Uśnięcie płytki na kasę chorych w tym samym szpitalu graniczy z cudem. Ja osobiście skorzystałem z zabiegu prywatnego. Koszt 2500 zł, zabieg na drugi dzień a dzień po wypis zaraz po śniadaniu. Sam zabieg trwał bardzo króciutko.
7) Szczypanie i kłocie w miejscu operacji podczas ujemnych temperatur. Ja osobiście miałem problem nawet z założeniem kurtki gdy było poniżej 0 stopni C.
Czerwiec 2019 płytka została usunięta w klinice Orthos Wroclaw - Komorowice przez Dr Pużniaka. Kontrola lipiec 2019 czyli przede mna.
Obecnie czuję się bardzo dobrze. Rana się już zagoiła. Dziurki po śrubach powoli zarastają się kością. Już dziś macając obojczyk wyczułem iż jest on objętościowo większy niż prawy. Wyczuwam również pewne zmiany w strukturze kostnej w okolicach gdzie były śruby.
Nie ma przeciwwskazań po zabiegu abym nie mógł ćwiczyć, choć wiadomo, że okres 2 miesięcy jest raczej wskazany aby uważać i nie świrować zbytnio.
Mam nadzieje, że komuś te informacje się przydadzą gdy sam znajdzie się w podobnej sytuacji. Postaram się edytować post po wizycie kontrolnej, dodam nowe aktualne zdjęcie i wynik konsultacji z lekarzem.
Pozdrawiam wszystkich połamanych :) jest nadzieja
Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2019-07-04 12:08:21
Krzysztof Piekarz
