polega on na tym że po intensywnym treningu na worku polegającym na jego kopaniu hehe...,później strasznie stopy mnie napierniczają, i nie jest to taki sobie ból, tylko sprawiający mi dyskomfort na kilka dni conajmniej a że ćwicze dosć często to sie dość często powtarza,
najgorzej jest zaraz na drugi dzień po treningu, bo wtedy myśle że lepiej było by kupić sobie wózek i sie nim poruszać,
być moze jest to wina miejsca w którym ćwicze?
mianowicie w garażu a wystarczy wyjrzeć za okno by ocenić jaką mamy pore roku, oczywiście jak przystało nawalam bez butów, troche to wykręca
co myślicie?
nie jestem i dealny w społecznym mniemaniu bo qrwa sobie przeklinam i nie mam z miejsca gotowych odpowiedzi
a samo tak lub nie nie daje mi satysfakcji
jedynym większym odemnie idiotą moge być ja sam
http://www.hard-core.pl/