Mikrouszkodzenia włókien mięśniowych tzw DOMS powstają w wyniki przeciążenia tkanki mięśniowej treningiem to naturalne zjawisko i przypuszczalnie każdy kto trenuje siłowo spotkał się z tym uczuciem bolących mięśni.
Jednak mikrouszkodzenia mięśniowe nie powstają za każdym razem z taką samą intensywnością. Na to składa się szereg czynników jak choćby intensywność treningowa, objętość treningowa, zaawansowanie treningowe, dieta itd.
Także czynników jest sporo choć w większości przypadków mocna obolałość mięśniowa dotyczy osób początkujących lub wracających po dłuższej przerwie do aktywności, a nieco przeceniając swoje początkowe możliwości.
Musimy jednak pamiętać, że mikrouszkodzenia nie będą występować cały czas. Im nasze zaawansowanie jest większe i wzrasta wytrenowanie tym domsy będą mniejsze lub nie będą się pojawiać.
Może być też tak, że niektóre partie będą mocniej odczuwalne, a niektóre mniej. To, że w danej partii nie ma mikrouszkodzeń nie znaczy, że dana partia mięśniowa pracuje źle lub nie dostaje odpowiednich bodźców. Może to świadczyć, że regeneruje się doskonale i dlatego nie ma odczuwalnych mikrouszkodzeń.
Jednak trzeba kontrolować progres w tej partii, jak rośnie
masa mięśniowa i siła to brak mikrouszkodzeń nic nie zmienia, ważne, że dana partia się rozwija.
Zmieniony przez - rion10 w dniu 2021-02-12 13:37:33