SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

elementy kata w samoobronie

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5553

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Nigdy sie nie zgodze, że to jedno i to samo.
Owszem, kata odpowiednio robione to bardzo dobre ćwiczenie, pomagające później w walce.
Ale dżizas, nie mówcie, że to to samo. To, ze ktoś jest geniuszem kata nie znaczy, że dobrze walczy i na odwrót.

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 797
zgadzam się. szkoda tylko że znaleźć takiego instruktora w dzisiejszych czasach to DUŻA sztuka a już na pewno nie łatwa.

Olo on nie napisał ze to jedno i to samo


Zmieniony przez - okinawa-te w dniu 2003-12-14 22:26:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
"kata to kumite"
Tak na logike... to znazy, ze to to samo

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 797
o przepraszam, popatrzyłem na ta nowszą wypowiedz olamasa a nie starszą
Olo zwracam honor. Fakt, powiedział ze kata to to samo co kumite co jest naturalnie błędne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Podobają mi się zwłaszcza te okinawa-te, bo trenując okinawańskie karate siłą żeczy się z nim w wielu punktach zgadzam.

Khalis - Czy każda "technika" wykonana na ulicy to zastosowanie kata? Nie, to akurat byłaby oczywista bzdura i nic takiego nie miałem na myśli, może nie wyraziłem się dość precyzyjnie...
Np. bokserski lewy prosty różni sie od oi-tsuki założeniami technicznymi, a od obydwu bardzo różni się cios osoby, która żadnej z powyższych form walki nie ćwiczyła.
Jednak jeśli ktoś trenuje okinawańskie karate przez kilka lat, a potem zaatakowany cofa się odruchowo (zajmując instynktownie wytrenowaną pozycję) i kontruje waląc kolesia pięścia "na odlew", to prawdopodobnie zrobi to w sposób podobny do tego jaki trenował w kata. Można powiedzieć, że po prostu uderzył na odlew, można, że zastosował np. uchi-kentsui (lub uchi-uraken) i zarazem element z określonego kata. Bo właśnie ćwicząc setki razy to uderzenie, wyrobił w sobie właściwy odruch. O to mi z grubsza chodziło.

Okinawa-te - Co do stażu, to swoje 8 lat uważam za bardzo niewiele. Po pierwsze to krótki staż jak na naukę karate (np. Itosu powtarzał, że dobre opanowanie jednego kata wymaga trzydziestu lat systemtycznych ćwiczeń ). Poza ty jestem już baaardzo stary (29 lat) i jak na ten wiek to jest to przecież króciutki staż treningowy.
Jakkolwiek zgadzam się, że staż nie zawsze idzie w parze umijętnościami, to jednak niemal wszyscy wielcy mistrzowie okinawańskiego karate pracują na swe umiejętności wytrwale przez dziesiątki lat.

Okinawa-te - piszesz oyo, a nie oio. Czy jesteś pewien, że tak to powinno wygladać, czy też może istnieje tu oboczność, bo spotykłam już w literaturze obie formy?

A tak w ogóle, to miało być o praktycznym stosowaniu technik okinawańskiego karate w samoobronie. (Upirdliwy jestem, co? )Ponawiam pytanko: czy ktoś ma takie doświadczenia i zechce je opisać?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wystarczy tak uczyć kata aby nie robić różnic międzykumite ,jezeli ktos z kata zrobił balet czy nadał mu pieknego wyglądu w zamian za zaniechanie elemntów siły , szybkości kumite to poprostu żel jest uczony kata .KATA MA POMAGAĆ W KUMITE A NIE BYC CZYMŚ INNYM!!!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 797
Yojimbo tak, jasne, oczywiście tylko problem polega na tym że dzisiaj nie ma nikt możliwości ćwiczenia w taki sposób jak to było dawniej na Okinawie. Zastanów się kto dzisiaj uczy się jednego kata przez kilka lat a nie przez kilka dni jeśli ine godzin. Wszystko jest robione na "odwal się" bo po prostu kata to dla prawie wszystkich strata czasu i rzecz niepotrzebna. w dzisiejszych czasacg NIESTETY nie da się porównywac starych wzroców i dzisiejszych metod treningowych, wszystko ewoluuje. poza tym nie za pominaj że dawniej karate było ćwiczone w tajemnicy i była bardzo silna więź w relacji mistrz-uczeń co równierz miało kolosalny wpływ na metody treningowe.

co do poprawnego słownictwa to... jak się domyślam trenujesz Shorin-Ryu tak więc podam Ci link do strony OSHU KAI Okinawa Shorin-Ryu Karate-do którego szefem jest kyoshi Kenyu Chinen 8 DAN Shorin-Ryu gdzie masz to napisane w punkcie 6 http://www.oshukai.com/karate/techniques.html

olamas w żaden sposób nie da się postawić znaków równa się pomiędzy kata a kumite. to po prostu coś zupełnie innego. podstawowa różnica jest taka że do kumite trzeba dwojga natomiast do formy wystarczy jedna osoba i nie ma żądnego kontaktu ręka w rękę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Okinawa-te - dziękuję za fajny link. (Nie trenuję Shorin, ale "karate jest jedno" , a poza tym uważam, że to jeden z najciekawszych stylów).

Zgadzam się, że dziś mało kto trenuje tak jak "w dawnych czasach", ale tak czy inaczej warto dążyć do osiągnięcia perfekcji - to się na szczęście raczej nie zmieniło.
Poza tym jak ktoś mądry kiedyś powiedział: "Dopóki będziemy mieli dwie ręce, dwie nogi i jedną głowę, dopóty będziemy walczyć w podobny sposób i nic się tu diametralnie nie zmieni..." (Nie śmiejcie się, ale to chuba powiedział Bruce Lee. )

Karate ewoluuje - z tym także się zgadzam. Osobiście jestem zdania, że ta jego "nowoczesna" ewolucja to niestety zazwyczaj nic dobrego, gdyż jej główną siłą napędową bywa nastawienie na wyczyn sportowy, a nie (jak pierwotnie) na samoobronę.
Dlatego też aby odkryć w karate wartościowy system samoobrony, warto studiować to karate "historyczne", "anachroniczne" i nie mające zbyt dużego zastosowania w sportowych sparingach. Właśnie takie jak kiedyś na Okinawie, kiedy tworzone je wyłącznie z myślą o walce realnej. Wtedy przecież uczono się tej walki właśnie latami studiując kata i ich bunkai, a kumite nie miało nic wspólnego ze sportową rywalizacją.
Zweryfikować skuteczność takiego systemu nauczania można jedynie w sytuacjach samoobrony - na ringu jest to absolutnie niemożliwe. Nie oznacza to jednak, że system jako taki jest zły i stanowi jedynie "przeżytek".
Dlatego jetem za wprowadzaniem owych "starych wzorców" na ile to tylko możliwe do współczesnych (usportowionych) metod treningowych.

No i sam zacząłem pisać nie na temat tematu, który założyłem
Ponieważ wiem, że nie wszyscy zadają sobie trud czytania całości, pozwolę sobie tradycyjnie przypomnieć, że będę zobowiązany za opis własnych doświadczeń w stosowaniu technik karate w sytuacjach realnej samoobrony
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

bolące stopy

Następny temat

Zniszczony sprzęt i nie tylko

WHEY premium