Jan Błachowicz przedstawia argumenty za tym, że należy mu się walkę o pas

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Jan Błachowicz przedstawia argumenty za tym, że należy mu się walkę o pas

W tym momencie nie wiadomo jeszcze, kto dostanie szansę walki o tytuł wagi półciężkiej UFC z mistrzem Jonem Jonesem, ale ostatnio coraz częściej można usłyszeć i przeczytać o tym, że kolejnym pretendentem mógłby zostać Jan Błachowicz.

Po tym, jak Dana White storpedował pomysł Coreya Andersona dotyczący walki o pas, szanse Jana Błachowicza znacznie wzrosły. Sam Cieszyński Książe być może wyczuwając okazję do doprowadzenia do pierwszej walki o pas, przedstawił swoje argumenty, które według niego świadczą o tym, że zasługuje na pojedynek z Bones’em.

Jan Błachowicz

"Nie jestem wojownikiem Twittera, nie mam 1 miliona fanów na Instagramie, nie jeżdżę sportowym samochodem ze złotym łańcuchem na szyi... ale jestem jednym z najlepszych facetów w mojej dywizji. Dzięki mojej szczerości i ciężkiej pracy zasłużyłem na walkę o pas. Gwarantuję występ godny #UFC #JonnyBones - tutaj i teraz!".

https://twitter.com/JanBlachowicz/status/1155573031726723074

Jan Błachowicz (24-8) zajmuje aktualnie #5 miejsce w rankingu dywizji półciężkiej i w UFC stoczył dwanaście walk, których bilans to 7-5. Po przedostatniej przegranej walce przez TKO w trzeciej rundzie z niedawnym pretendentem do tytułu Thiago Santosem, Błachowicz znokautował w drugiej rundzie w ostatniej walce debiutującego w dywizji półciężkiej byłego mistrza wagi średniej Luke’a Rockholda.

Biorąc pod uwagę fakt, że Anthony Smith przegrał swoją ostatnią walkę z Jonem Jonesem, Dominick Reyes ma zestawioną walkę z Chrisem Weidmanem, Johnny Walker jest nadal stosunkowo niesprawdzonym zawodnikiem, a Corey Anderson wydaje się być mało interesującym kandydatem na walkę z Jonesem, Jan Błachowicz wydaje się być idealnym kandydatem do tej walki.

Gdyby udało mu się pokonać Jonesa, zostałby drugim polskim zawodnikiem, który wywalczył tytuł mistrza organizacji UFC. Pierwsza, która tego dokonała była Joanna Jędrzejczyk, która przez długi czas była mistrzynią dywizji słomkowej.

Dobrze, niech robi zamieszanie

Niech robi, ale nie oszukujmy się. Zapasy JJ i chxj z tego będzie.

Sama walka o pas to będzie już duże wydarzenie i prestiż. A jak jeszcze może dobrze się pokaże? Janek nie ma nic do stracenia z Bonesem. Jeśli z nim przegra nawet gładko, to żaden wstyd. A jak powalczy? A jak coś ustrzeli?

Racja georgu, jeśli nie teraz, to kiedy? Druga taka szansa na walkę o pas może się nie trafić, a Janek swoje lata już ma (36) i nie wiadomo ile jeszcze powalczy.

Respekt dla Jasia Jones go imo
by zniszczyl, ale to jest prawdziwy Sportowiec który chce się bić z najlepszymi

Sean M. Haffey/Getty Images

„Zasługuję na to i wierzę, że to ja pokonam Jona Jonesa” – Jan Błachowicz o potencjalnej walce o pas

Jan Błachowicz nie odpuszcza w kwestii pojedynku z mistrzem wagi półciężkiej UFC Jonem Jonesem i jest wręcz przekonany, że jest jedynym człowiekiem zdolnym go pokonać.

Jan Błachowicz ma za sobą znakomite zwycięstwo nad byłym mistrzem wagi średniej Luke Rockholdem na UFC 239 i uważa, że zasługuje na teraz na walkę o tytuł. Powód dla którego Błachowicz uważa, że zasługuje na walkę o pas z Jonesem jest prosty. Cieszyński Książe, jak wiele innych osób ze świata MMA, uważa, że gdyby Luke Rockhold wygrał z nim w lipcu, otrzymałby pojedynek o tytuł.

Jan Błachowicz mówił o tym w rozmowie z Arielem Helwani w jego programie:

Jan Błachowicz

„Wiele osób mówiło, że jeśli mnie pokona, będzie następnym rywalem Jona Jonesa. Pokonałem go, więc teraz moja kolej”.

Tymczasem Jon Jones ma za sobą zwycięską walkę przez niejednogłośną decyzję z Thiago Santosem, choć nie brakuje opinii, że przegrał tę walkę. Jednak Jan Błachowicz stwierdził, że to nie Bones staje się słabszy, a raczej reszta dywizji jest coraz lepsza.

Jan Błachowicz

„Jest taki sam, ale my jesteśmy po prostu lepsi. Zaczęliśmy go doganiać. Znaleźliśmy się teraz na jego poziomie”.

Gdyby Błachowicz dostał walkę o tytuł z Jonesem, nie będzie to łatwe zadanie dla Polaka. Amerykanin przegrał tylko jeden pojedynek i to z powodu dyskwalifikacji za niedozwolone ciosy. Mimo to, Jan jest przekonany, że ma wszystko czego potrzeba, by pokonać Jonesa i zostać nowym mistrzem wagi półciężkiej.

Jan Błachowicz

„Chcę tego. Zasługuję na to i wierzę, że to ja pokonam Jona Jonesa.”

To, czy Jan Błachowicz dostanie walkę o tytuł w swoim następnym pojedynku, czy też nie, to się okaże. Dywizja półciężka nie ma w chwili obecnej innego wyrazistego pretendenta do tytułu, ale Volkan Oezdemir wyraził chęć zmierzenia się w następnej walce z polskim zawodnikiem.

Niezależnie od tego, Jan Błachowicz jest pewien, że jeśli dostanie szansę na pokonanie Jona Jonesa, to wykorzysta ją i go zdetronizuje.

Jones to taki króliczek za którym goni cała dywizja