Mam 21 lat i ćwiczę z dosyć częstymi i długimi przerwami (uszkodzony nadgarstek-siłowanie,kolano-potrącenie przez samochód(minęło parę ładnych lat, a z barkiem wtedy nic mi się nie stało), utracony opuszek palca(brak palca na długości paznokcia u lewej dłoni) i ta nieszczęsna barko-łopatka)-wypisałem bo może coś mieć znaczenie.
Od czasu do czasu dokucza mi lewy bark, to nie jest silny ból, to jest dyskomfort, od czasu do czasu ból który jest ze mną bardzo długo i nie chce minąć. Ból występował w barku, ograniczyłem bardzo mocno rodzaje ćwiczeń do takich przy których nic nie czuję, bardzo dawno bólu nie miałem. Jednak pomimo kilkumiesięcznej przerwie od siłowni dyskomfort powracał, delikatny ból w różnych sytuacjach kiedy nawet nie miałem ruchu.
Jednak najmocniej, że coś jest nie tak, odczuwam robiąc pompki. Jak nie ustawię rąk, ciała przeszkadza mi jakby pacha/najszerszy. Bardzo to utrudnia robienie pompek, czasem gdy ustawiam się niesymetrycznie jest trochę lepiej, jednak najlepszy efekt daje rozpoczynanie pompek od leżenia w pozycji na brzuchu z rękami do pompek. Po przerwie wraz z pierwszym podciągnięciem na drążku odczułem podobny dyskomfort w samej łopatce i ciągle on występuje.
Pewnie pierwsze co przychodzi wam do głowy to pójście do lekarza lub fizjoterapełty. Byłem już u 2 fizjoterapeutów u jednego 4 wizyty. Jednak zalecane ćwiczenia + "rozbijanie punktów spustowych " nie pomogło. Do lekarzy również nie mam zbytnio zaufania bo z innymi problemami nie raz mnie rozczarowali i wbrew pozorom to internet i rady między innymi z tego forum bardziej mi pomogły.
Może ktoś spotkał się z podobny problemem albo chociaż mógłby polecić mi kogoś w Radomiu (ewentualnie gdzieś dalej) kto może mi pomóc.
Uwielbiam trenowac i chcę jak najszybciej wrócić na treningi wiedząc, że nie pogarszam swojego zdrowia.
Dziękuję za wszelkie próby pomocy.