Teraz przy tym zwiększonym zakresie dalej coś czułem ale sądziłem ze jest to w granicach normy. Aż nabawiłem się mrowienia w nodze (do teraz je czuje).
Czekam na rentgen oraz rozmawiałem wstępnie z fizjoterapeuta z siłowni. Po pobieżnym wywiadzie stwierdził ze miednica jest ograniczona i wymagane jest rozciągnięcie tych rejonów.
Póki co wstrzymuje się z siadami/ciągami. Odbiorę wyniki i zastosuje się do zaleceń fizjo. Mam nadzieje ze to minie, bo poza mrowieniem nie czuje żadnych ostrych bólów.
I ponawiam pytanie - wykonując 100% technicznie siady to dzień później nic a nic nie czuje w odcinku lędźwiowym?