Tydzień temu zrobiłem kompleks badań bo od kilku miesięcy, dokładnie od listopada walczę z nykturią, czyli oddawaniem moczu w nocy. Większość badań była już gotowa do zobaczenia tego samego dnia, na hgh czekałem 5 dni a DHT i test wolny dostanę w ciągu kilku dni. No i otwierając dzisiejszy wynik z hormonem wzrostu trochę mnie zatkało( zdj w załączniku), reszta badań też w załączniku. Jedynie co wg. mnie wymaga poprawy z tych badań co dostałem na początku to glikemia. Wracając do tego hormonu wzrostu ten zakres referencyjny jest dla mężczyzn od 18 do 90 lat. Dla chłopów od 10 do 18 lat ten zakres już wynosi 0,077 – 10,8 ng/ml. Można powiedzieć, że nie załapuję się do tego pułapu, ale kilka miesięcy temu skończyłem 19 lat. Ogólnie mam ponad 190cm, więc więcej wzrostu mi nie potrzeba. Żałuję, że nie zrobiłem igf dodatkowo, ale trochę to kosztuje. I teraz pytanie czy według was jest się czym martwić ? Dochodzi jeszcze paradoks sytuacji, że dla polepszenia snu zakupiłem wychwalane mk677, które dodatkowo podnosi hgh i igf :C. Aktualnie stosuję dopiero 1 tydzień, pierwsze 3 dni 15mg, teraz 30, ale w walce z nykturia nie daje rady, myślę, że będę stosował jeszcze tydzień i zobaczymy czy gra jest warta świeczki. Co do oddawania moczu w nocy, to zostaje jedynie już chyba tylko prostata albo bezdech senny, ale z tego co wyczytałem z tegobadania, to oddawanie moczu w nocy podczas bezdechu objawia się wzmożoną aktywnością pęcherza, a ja czasami mam tak, że budzę z potrzebą oddania moczu, a nie jest go dużo. Budzę się w 90% sytuacji 1 raz w nocy, a potem się czasami przebudzam. Raz na miesiąc śpię te 7.5h idealnie, czasami są 2 wybduzenia z potrzebą pójscia do tolaety. Wizytę u laryngologa mam zaplanowaną,mam prawdopodobnie krzywą przegrodę przy okazji. Czekam na wynik DHT i chyba na koniec zostaje urolog i palec w dupalec niestety, wynik PSA wydaje mi się za niski na problemy z prostatą ale zobaczymy, kolejna możliwa przyczyna do odstrzału, jeżeli mieliście podobny problem lub znacie kogoś kto miał, ewentualnie macie jakiś pomysł, poradę czy cokolwiek to śmiało...
PS. nie piszcie mi żebym ograniczył płyny przed snem albo nie pił/brał kofeiny, bo to nie ma żadnego sensu, próbowałem :
Wszystko trochę chaotycznie, ale może ktoś kto ma podobny problem znajdzie coś dla siebie !!
Dzięki za odpowiedzi i udzielone komentarze, pozdro
Zmieniony przez - ultemas w dniu 2019-08-05 19:34:51
Zmieniony przez - ultemas w dniu 2019-08-05 19:35:21