Przygodę z siłownią zacząłem kilka lat temu, lecz ostatni rok traktuje jako ''poważne wejście w treningi''.
Moje pytanie jest takie, kiedy wejść na redukcję i jak kontrolować ucięcie tych kalorii, ponieważ moje jedzenie opiera się na zasadzie ''na oko'' i ciężko będzie uciąć mi około 20% kalorii, bo po prostu ciężko obliczyć mi, ile kalorii spożywam w tym momencie.
Dla przykładu, podam sposób odżywiania się podczas dnia treningowego.
Kiedy wstaję, piję shake białkowego (białeczko to zwykły koncentrat białka serwatkowego od firmy allnutrition), chwilę po tym, zazwyczaj jem omleta/jajecznicę z 4/5 jajek. Później, po około godzinie idę na siłownię i przed samym treningiem, jak i po zażywam jabłczan kreatyny 3-creatine i BCAA support również firmy allnutrition. W trakcie treningu piję węglowodany Carbo multimax, tej samej firmy. Po przyjściu do domu staram się uzupełnić węglowodany jak i dostarczyć białka, zazwyczaj jest to zwykły ''domowy'' obiad tj. ziemniaki+kurczak/kasza+mięso/ryż+ kurczak. Kolacja to zazwyczaj kanapki, plus jakieś warzywa, a przed samym snem zażywam kolejną porcję białka, co prawda, nie jest to jakieś dłużej wchłaniające się białko, ale zauważyłem poprawę samopoczucia po tym.
No i zamieszczam jeszcze podstawowe dane:
Wiek: 17
Wzrost: 187cm
Waga: 83kg
Także moje pytanie to - Do jakiej wagi dojść, aby zejść na pierwszą redukcję oraz jak ułatwić podliczanie tych kalorii. Myślałem nad dojściem do 87kg i pierwszej redukcji. Na temat techniki/ćwiczeń wiem dość sporo, lecz tutaj, tak, jak mówiłem, będzie to moja pierwsza redukcja, więc mimo czytania artykułów, wolałbym dowiedzieć się czegoś na ten temat od ludzi bardziej doświadczonych.
Dziękuję i pozdrawiam,
Dawid.