Ocena sylwetki, co dalej

DJ_DoDo

kaloryka jak na redukcję ok, około 200kcal deficyt, ale tego masła naprawdę nie dawaj codziennie i mniej, a daj orzechów włoskich, laskowych, olej kokosowy, lniany, oliwa z oliwek, tłuste ryby itp itd

Mogę 3 worki ryżu dać. Ja bez problemu to zjem na raz. Co do masła, to taniej wychodzi niż orzechy dlatego jem go dużo. Spytam z ciekawości, czy można mieszać ryż paraboliczny z kasza jaglana? Czy lepiej mimo to zjeść 2 worki ryżu/kaszy ?

Tak siedzę i czytam ten temat i zastanawiam się czy to wszystko na poważnie... Osobiście uznaję siebie za osobę która długo może jeść przysłowiowego kurczaka z ryżem i brokułem, ważne żebym głodny za mocno nie chodził i żeby makro grało, a jak czytam te wypiski "dietetyczne" to nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić na codzien

Gmsx, czasem tym co ogranicza dietę jest budżet i to jest ciężko przeskoczyć, a 15 latek niekoniecznie może być niezależny finansowo.
WodaMonster, moja sugestia co do Twojej sylwetki; nogi masz całkiem dobre, nawet nieproporcjonalne w stosunku do reszty. Możesz przez np. 3 miesiące zająć się górą ciała, np. stosując plan FBW A-B-C co drugi dzień, czyli 3-4 razy w tygodniu. Jak dużo jeździsz rowerem to nogom wiele nie ubędzie a Ty będziesz miał więcej siły i regeneracji na poprawę góry ciała. Dieta po poprawkach wciąż wygląda... tak sobie. Niekoniecznie musisz wsuwać codziennie łososia, krewetki i piersi z kaczki ale na wieprzowinie, jajach i kurczakach na pewno można osiągnąć więcej niż na serku czy jogurcie.

bartek81

Gmsx, czasem tym co ogranicza dietę jest budżet i to jest ciężko przeskoczyć, a 15 latek niekoniecznie może być niezależny finansowo.
WodaMonster, moja sugestia co do Twojej sylwetki; nogi masz całkiem dobre, nawet nieproporcjonalne w stosunku do reszty. Możesz przez np. 3 miesiące zająć się górą ciała, np. stosując plan FBW A-B-C co drugi dzień, czyli 3-4 razy w tygodniu. Jak dużo jeździsz rowerem to nogom wiele nie ubędzie a Ty będziesz miał więcej siły i regeneracji na poprawę góry ciała. Dieta po poprawkach wciąż wygląda... tak sobie. Niekoniecznie musisz wsuwać codziennie łososia, krewetki i piersi z kaczki ale na wieprzowinie, jajach i kurczakach na pewno można osiągnąć więcej niż na serku czy jogurcie.

Może trochę chooyowo to zabrzmiało. Nie miałem na celu w żadnym wypadku wytykać finansów. Tylko że nawet mając okrojony budżet można jeść dużo lepiej. Mam na myśli wszelkiego rodzaju podroby typu żoładki, serca, wątróbka, kurczak w całości itp. Cenowo pewnie wyjdzie podobnie, a korzyści niewymiernie większe.


Zmieniony przez - Gmsx w dniu 2019-08-28 05:29:11

@WodaMonster - mam wrażenie, że uważasz już, że praktycznie masz dopiętą dietę, a tak naprawdę nei przyjmujesz do siebie wskazówek, którzy dużo bardziej doświadczeni Koledzy próbują Ci przekazać.
W mojej opinii mógłbyś zmusić się do podzielenia tego na 3 posiłki - 2 okołotreningowe i 1 rano albo wieczorem, w zależności o której robisz trening. W nietreningowe dni zjadłbym rano, w południe i wieczorem.
Co do kalorii, to cały czas trochę mało.
Co do produktów - słabe jakościowo, ciężko będzie Ci poprawić sylwetkę, jeśli będziesz unikał produktów, które wszyscy Ci podpowiadają.
Miej też na uwadze, że dla zdrowia nie możesz patrzeć wyłącznie na cyferki w kaloriach, tylko też na mikroskładniki, witaminy, pierwiastki, dlatego powinieneś urozmaicać dietę, zmieniać źródła tłuszczy, węgli i białka, a nie opierać się ciągle na tych samych produktach