MMA czy BBJ- co bardziej przyda się w ulicznej samoobornie

Muszę się sprecyzować co wybrania sztuki wali.

Do tej pory we wtorki leciałem BBJ, czwartki MMA(stójka). Doświadczeni mówią(niebieskie pasy, purpury), że to nie ma sensu. Albo jedno albo drugie. Z Waszego doświadczenia co bardziej przyda się, aby się obronić w ulicznym sparing'u? Niby celny prosty czy sierp i przeciwnik leży, ale czytam wypowiedzi doświadczonych judo'ków(?), który twierdzą, że po porządnym rzucie czy nawet ataku na staw gościu widzi gwiazdy przed oczyma...


Zmieniony przez - Sandelholz1991 w dniu 2019-09-10 20:29:01

Najbardziej się przydadzą szybkie nogi.

Style jak judo to można sobie na matach trenować, nie wiem ile ważysz, ale jak okolice 80 kg trafisz na kogoś co wazy 120 kg to zapomnij że nim rzucisz.

MMa to nie ejst styl walki, mma to równie dobrze moze być i ktoś z boxu.

BBJ? A co to takiego, jakaś nowa sztuka walki? Może chodziło Ci o Brayzlijskie Jiu Jitsu (BJJ)?

Jak trafisz na jakiegoś leszcza , to i BJJ będzie dobre, sprzedasz mu liścia i założysz duszenie, ale jak nadziejesz się na kogoś w miarę ogarniętego, to ryzyko walki w parterze i to na ulicy jest zbyt duże. Skoro trenujesz też MMA, to powinieneś mieć zajęcia z parteru i stójki. Lepiej będzie się nauczyć dobrej postawy i wyprowadzania ciosów, tudzież kopnięć i z tym iść na ulicę.

Pamiętaj jednak, że walka na ulicy, to nie sparing w klubie na macie. Szybko możesz stać się ofiarą i pamiętaj, że ten ktoś może nie walczyć czysto. Z kolei jak ty będziesz zbyt dobry i rozwalisz komuś łeb, to licz się z konsekwencjami.

Tak. BJJ. Pomyliłem się. Co więc proponujesz?

Sandelholz1991

...Z Waszego doświadczenia co bardziej przyda się, aby się obronić w ulicznym sparing'u?...

Zadajesz tak oczywiste pytanie, że zastanawiam się ile masz lat i czy rzeczywiście wiesz na czym polega BJJ i MMA

W tym wypadku sprinty będą najlepsze :D

anubis84

Style jak judo to można sobie na matach trenować, nie wiem ile ważysz, ale jak okolice 80 kg trafisz na kogoś co wazy 120 kg to zapomnij że nim rzucisz.

MMa to nie ejst styl walki, mma to równie dobrze moze być i ktoś z boxu.

Równie dobrze mógłbyś napisać, że boks można sobie na sali trenować bo jak trafisz kogoś 120kg to i tak go nie znokautujesz. Przekulałem się swego czasu po rożnych matach, judo też trenowałem i choć nie jestem jakimś mistrzem czy fachowcem to powiem, że przy wadze ok 100 kg wzroście 193cm mój drobny trener ważący trochę ponad 70 potrafił mną w sparingu pyrgnąć pod sufit - a przecież wiedziałem, że będzie chciał mnie rzucić i próbowałem temu zapobiec. W judo nie dźwigasz swojego oponenta, ale wykorzystujesz jego ruch. Im więcej masy/siły do tego ruchu przyłoży tym lepiej dla Ciebie. Ale trochę sensu w tym co napisałeś jest - sporty walki nie służą do bicia się na ulicy tylko do rywalizacji sportowej - od tego własnie jest mata. Kiedyś rożne rzeczy się robiło, ale jak o tym pomyśle to człowiek miał więcej szczęścia niż rozumu - teraz bałbym się rzucić kogoś głową na chodnik, zwłaszcza że w większości przypadków agresor nie spodziewa się takiego obrotu spraw, nie mówiąc już o tym że nie umie bezpiecznie upaść. Bałbym się po prostu, że zrobię mu krzywdę i będę za to odpowiadał. Prawda jest taka, że to pewność siebie którą prezentuje osoba uprawniająca jakiś czas SW pozwala często uniknąć bojki. Ofiarami na ulicy są zazwyczaj osoby, które się boją co widać ale to może offtop i trochę uproszczenie tematu.
Aha MMA to już mim zdaniem jak najbardziej styl walki






Zmieniony przez - natolin w dniu 2019-09-30 14:33:13

Do ulicznych nap*****lanek: MMA poparte jakimś sensownym combatem (deeasklacja, podzielność uwagi, taktyka radzenia sobie z wieloma przeciwnikami, zwracanie uwagi na broń itp).