Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
4 lata
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
5
Witam. Od pewnego czasu borykam sie z dość poważnym problemem. Niebawem czekaja mnie zawody w mma, planuje starty zawodowe. Trenuje 10-11 razy w tyg. Od jakiegos czasu cos puscilo w mojej glowie, nie potrafie przytrzymac michy przez dluzej niz kilka dni. Nagle cos w glowie sie wylacza, przestaje sie wszystkim przejmowac i napada mnie 3-4dni jedzenia samego syfu w ilosciach duzej nadwyzki kalorycznej.
Dodam, iż nie problemem jest tu jakis rygor na redukcji, bo niezaleznie czy wrzucalem gleboki deficyt czy maly to sytuacja sie powtarza. Czy ktos mial podobny probem? Obecny poziom tkanki tluszcozwej mysle ze cos okolo 20% - zalałem sie ostatnio mocno, mam mega wyrzuty sumienia a od dluzszego czasu sobie nie radze. Staram sie wbic sobie w glowe, ze to mi szkodzi i nie zrobie wagi do zawodow, nie uda mi sie zrobic fajnej sylwetki jak tak dalej bedzie ale jakas blokada taka siedzi ze mnie skutecznie powstrzymuje. Jakies rady co robic? Moze ktos zna kogos z Poznania gdzie można się z tym udać? Czy glowna role odgrywa tutaj moja glowa ?
Tu cos podobnego znalazlem - https://www.sfd.pl/Binge_eating_disorder-t1041823-s2.html
Szacuny
3035
Napisanych postów
51766
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
349858
Skoro planujesz zając się sportem na poważnie, a takie coś staje powiedzmy "na przeszkodzie", to proponuję podejść i do tej sprawy profesjonalnie i zamiast na forum sugeruję poszukać pomocy u psychodietetyka/zespołu dietetyków.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6266
Napisanych postów
76018
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754780
Nie pomyślałeś, że może po prostu jesteś na to zbyt słaby psychicznie i niekoniecznie się do tego nadajesz? Myślę, że zamiast wymyślać różne problemy od strony naszej psychiki warto przemyśleć czy Ty naprawdę chcesz robić to co robisz lub/i robić to w takiej formie jak się powinno. Właśnie to (między innymi) odróżnia najlepszych od średniaków. Sportowcy, którzy odnoszą największe sukcesy nawet nie zastanawiają się nad tym żeby dziś nie pójść na trening, czy zjeść coś gorszego pod względem jakości. Jestem takiego zdania, że skoro zdrowe odżywianie nie sprawia Ci przyjemności, to tego nie rób. Jeżeli chcesz to robić, a nie potrafisz, to warto skonsultować to z psychologiem.