SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wychodzenie z deficytu kalorycznego. POMOCY!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 965

Formularz - Proszę o pomoc

Wiek

Płeć

Cel

Waga

Wzrost

Poziom bf (zdjęcie poglądowe)

Aktywność w ciągu dnia (cały tydzień): (praca/uczelnia/zajęcia domowe? O której trenuję, wstaję, kładę się spać? O której mam przerwy w pracy?)

Uprawiane sporty, częstość i intensywność treningów, staż treningowy, sprzęt którym dysponuję (wyposażenie siłowni)

Stosowane wcześniej diety, ich wpływ na sylwetkę, obecne odżywianie

Stan zdrowia (preferowane badania lekarskie)

Stosowana lub planowana suplementacja

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a) Temat przeniesiony przez anubis84 z działu Odżywianie i Odchudzanie.
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 376
Witam. Błagam o pomoc/poradę kogokolwiek, kto jest w stanie mi coś doradzić, podpowiedzieć, ponieważ sama jestem zagubiona i już naprawdę nie wiem, co mam robić. Choruję na zaburzenia odżywiania. Już wychodziłam z anoreksji, udało mi się wygrać z chorobą i na pewien czas wyjść na prostą. Jednak niestety, po jakimś czasie popadłam ze skrajności w skrajność i przytyłam, nie mogłam się z tym pogodzić i tak oto od lutego 2019 roku ''wzięłam się za siebie'', żeby zrzucić kilka kilogramów, a raczej skupić się na efekcie wizualnym, wprowadzić ruch i wyglądać i czuć się lepiej. Z początku postępowałam zdrowo - eliminacja produktów przetworzonych, fast foodów itp. itd. więcej ruchu, warzyw, owoców. Było okej, w bardzo wolnym tempie ale zdrowo kilogramy leciały w dół ale przede wszystkim wyglądałam i czułam się lepiej. W pewnym momencie, nawet nie wiem kiedy tak naprawdę, podstępna choroba wróciła ze zdwojoną siłą i nawet nie wiem kiedy zaczęłam obsesyjnie liczyć kalorie, ucinać je drastycznie, ćwiczyć godzinami... i tak oto schudłam o wiele więcej niż chciałam, anoreksja znów wzięła nade mną górę, niestety... Teraz ważę 44 kilogramy, mam 154 cm wzrostu, niby według kalkulatorów BMI, wyliczeń jest to moja prawidłowa waga na granicy, ze względu na tak niski wzrost. Chciałam już coś zrobić w tamtym tygodniu, ale niestety ze względu na chorobę, która mnie dopadła (grypa żołądkowa) nie byłam w stanie prawie nic przełknąć, dużo wymiotowałam i czułam się tragicznie, co przyczyniło się do tego, że nie udało mi się to. Od tego tygodnia postanowiłam, że choćby się waliło i paliło zaczynam zmierzać w dobrym kierunku i nic mnie już nie powstrzyma. Wyliczyłam, że w ostatnim czasie spożywałam w skali tygodnia jakoś 880-900 kalorii dziennie (uwzględniając już aktywność fizyczną). I teraz moje pytanie - co powinnam zrobić, jak postępować, żeby wyjść z tego wszystkiego - z tak dużego deficytu i restrykcyjnej ''diety'', z tak niskich kalorii żeby dojść do swojego zapotrzebowania prawidłowego, ale jednocześnie uniknąć efektu jojo i utrzymać obecną wagę? Ze względu na moją psychikę, nie chcę ''od razu wskakiwać'' na swoje zapotrzebowanie, bo wiem, że drastyczny skok wagi tym spowodowany, efekt jojo itp. spowoduje, że moja psychika ucierpi jeszcze gorzej i będę się cofać w tył, zamiast iść w przód... Postanowiłam, że teraz, w tym tygodniu od wczoraj zwiększę ilość spożywanych kalorii w skali tygodnia o 80 kalorii, w następnym o kolejne 80, potem 90, 100... Jednocześnie zachowam aktywność fizyczną, którą już uwzględnię oczywiście w tym tygodniowym bilansie, w postaci spacerów i rowerka stacjonarnego. Dojście do mojego zapotrzebowania kalorycznego, które wynosi około 1500 kalorii/dzień taką drogą zajmie mi około 6-7 tygodni. Czy jest to dobry plan i takie powolne zwiększanie kalorii sprawi, że uniknę efektu jojo, drastycznego skoku wagi i będzie to dla mnie zdrowe i dobre? Bardzo proszę o pomoc.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Usunięty przez anubis84 za pkt 7 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Wiek 23 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 1186 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8663
Powiedzmy,że w obecnej sytuacji powinnaś udać się do dobrego dietetyka/ lekarza który Ci powie jak wrócić zdrowo do swojego zapotrzebowania. Według natomiast mnie, możesz śmiało wracać szybciej, dodawaj po 150-200kcal co tydzien,aż osiągniesz swój pułap, nie przemeczaj się z treningami , ile wg cwiczysz w ciagu tygodnia ? Efektu jojo nie bedzie , bylby jesli bys z dnia na dzien przezla z 900kcal do 1800kcal, swoja drogą 900kcal to jest bardzo mało kalorii i Twój organizm cierpi, spróboj jak najszybciej wrócić do swojego dziennego zapotrzebowania i obserwój swoje obwody , nie wage. ! Powodzenia

Instagram : zdrowie.odzera

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12162 Napisanych postów 22001 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627364
Plus psycholog-terapeuta. Sorry, pewne rzeczy po prostu nas wszystkich przerastają - warto skorzystać z pomocy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Szacuny 6256 Napisanych postów 75961 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754449
Shhelly
Witam. Błagam o pomoc/poradę kogokolwiek, kto jest w stanie mi coś doradzić, podpowiedzieć, ponieważ sama jestem zagubiona i już naprawdę nie wiem, co mam robić. Choruję na zaburzenia odżywiania. Już wychodziłam z anoreksji, udało mi się wygrać z chorobą i na pewien czas wyjść na prostą. Jednak niestety, po jakimś czasie popadłam ze skrajności w skrajność i przytyłam, nie mogłam się z tym pogodzić i tak oto od lutego 2019 roku ''wzięłam się za siebie'', żeby zrzucić kilka kilogramów, a raczej skupić się na efekcie wizualnym, wprowadzić ruch i wyglądać i czuć się lepiej. Z początku postępowałam zdrowo - eliminacja produktów przetworzonych, fast foodów itp. itd. więcej ruchu, warzyw, owoców. Było okej, w bardzo wolnym tempie ale zdrowo kilogramy leciały w dół ale przede wszystkim wyglądałam i czułam się lepiej. W pewnym momencie, nawet nie wiem kiedy tak naprawdę, podstępna choroba wróciła ze zdwojoną siłą i nawet nie wiem kiedy zaczęłam obsesyjnie liczyć kalorie, ucinać je drastycznie, ćwiczyć godzinami... i tak oto schudłam o wiele więcej niż chciałam, anoreksja znów wzięła nade mną górę, niestety... Teraz ważę 44 kilogramy, mam 154 cm wzrostu, niby według kalkulatorów BMI, wyliczeń jest to moja prawidłowa waga na granicy, ze względu na tak niski wzrost. Chciałam już coś zrobić w tamtym tygodniu, ale niestety ze względu na chorobę, która mnie dopadła (grypa żołądkowa) nie byłam w stanie prawie nic przełknąć, dużo wymiotowałam i czułam się tragicznie, co przyczyniło się do tego, że nie udało mi się to. Od tego tygodnia postanowiłam, że choćby się waliło i paliło zaczynam zmierzać w dobrym kierunku i nic mnie już nie powstrzyma. Wyliczyłam, że w ostatnim czasie spożywałam w skali tygodnia jakoś 880-900 kalorii dziennie (uwzględniając już aktywność fizyczną). I teraz moje pytanie - co powinnam zrobić, jak postępować, żeby wyjść z tego wszystkiego - z tak dużego deficytu i restrykcyjnej ''diety'', z tak niskich kalorii żeby dojść do swojego zapotrzebowania prawidłowego, ale jednocześnie uniknąć efektu jojo i utrzymać obecną wagę? Ze względu na moją psychikę, nie chcę ''od razu wskakiwać'' na swoje zapotrzebowanie, bo wiem, że drastyczny skok wagi tym spowodowany, efekt jojo itp. spowoduje, że moja psychika ucierpi jeszcze gorzej i będę się cofać w tył, zamiast iść w przód... Postanowiłam, że teraz, w tym tygodniu od wczoraj zwiększę ilość spożywanych kalorii w skali tygodnia o 80 kalorii, w następnym o kolejne 80, potem 90, 100... Jednocześnie zachowam aktywność fizyczną, którą już uwzględnię oczywiście w tym tygodniowym bilansie, w postaci spacerów i rowerka stacjonarnego. Dojście do mojego zapotrzebowania kalorycznego, które wynosi około 1500 kalorii/dzień taką drogą zajmie mi około 6-7 tygodni. Czy jest to dobry plan i takie powolne zwiększanie kalorii sprawi, że uniknę efektu jojo, drastycznego skoku wagi i będzie to dla mnie zdrowe i dobre? Bardzo proszę o pomoc.


Jesteś na forum sportowym. Tutaj niestety nie zajmujemy się dietoterapią. Szczególnie w przypadku tak silnych zaburzeń. Od tego jest lekarz i dietetyk kliniczny.
1

Moderator działu Odżywianie

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nowy kosmiczny rekord Paatik w martwym ciągu!!

Następny temat

Pierwsze poważne kroczki na siłowni

WHEY premium