Mam 22 lata, ważę 75 kg i mam 178 cm wzrostu, jestem na redukcji, ogólnie zawsze byłem chudzielcem, od jakoś dwóch lat zacząłem mega tyć, jestem ektomorfikiem. Wraz z tyciem oczywiście zebrało mi się sporo tłuszczu zwłaszcza na brzuchu. Na siłowni ćwiczę od niecałego miesiąca, na diecie jestem również od niecałego miesiąca. Dieta mi pasuje, tzn mam dużą motywacje, nie kusi mnie do niezdrowych rzeczy, jem czasem coś na słodko, ale wtedy gdy mam ochotę. Wszystko super, waga spada, w pasie wydaje mi się, że też, lecz jeszcze nie zaopatrzyłem się w metr krawiecki i nie pomierzyłem ciała, wagę natomiast zapisuję. Na początku ważyłem ~77 kg, obecnie moja waga to 75 kg. Mam pytanie odnośnie diety, ponieważ im więcej oglądam różnych filmów, tym większy mam mętlik w głowie. Obecnie spożywam 2250kcal, z czego 160g to białko, 75 g tłuszczy, 240 g węgli. Czy taki podział makro jest okej? Różni trenerzy personalni zalecają 25% tłuszczu, na moim przypadku przełożyło by się to na ok 65 g tłuszczu. Ja lecę 1g tłuszczu na 1kg masy ciała. Moim problemem jest własnie zagospodarowanie tego tłuszczu. Jem dużo mięsa i jajek bo lubię, dzień bez jajecznicy dniem straconym ;) i tu się rodzi problem. Często przekraczam tą ilość tłuszczy, zdarza mi się jeść 80g+ tłuszczy, ale przez to jem mniej węgli. Czy taka dieta jest odpowiednia? Czy powinienem ograniczyć spożycie tłuszczy jeszcze bardziej? Zależy mi na spaleniu tego tłuszczu na brzuchu oraz na budowaniu masy mięśniowej. Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.
Edit: Zapomniałem dodać, że trenuję siłowo 3x w tygodniu full body.
Zmieniony przez - DobryKolega w dniu 2019-10-25 23:02:49