Ból oraz brak siły w łokciach

Dzień dobry, przychodzę do was z problemem łokci. Byłem pierwszy raz na siłowni, gdyż namówił mnie kolega. Mam 17 lat, 175cm wzrostu, 70kg wagi nie trenowałem nigdy na siłowni. Czasami ćwiczyłem w domu z hantlami ewentualnie wykonywałem pompki. Poszedłem na siłownię, zrobiliśmy rozgrzewkę, i po robieniu (chyba przysiadów ze sztangą) nie mam pojęcia nazw, jestem amatorem. Poszliśmy na ławkę, (zapoznawałem się z ćwiczeniami oraz maszynami) przy nawet pustym gryfie odczuwałem dyskomfort przy podnoszeniu. Tak jakbym nie miał wcale siły w łokciach (brzmi to głupio) i nie mogłem odepchnąć po prostu pustego gryfu. Intensywnie czułem że to łokieć odmawia posłuszeństwa. Może też być to wina tricepsa, lecz przy prawie każdym ćwiczeniu wymagającym wypchnięcia moje łokcie odmawiały posłuszeństwa. Poszedłem na maszynę wykonywać triceps i tam nie było żadnego problemu. Byłem wstanie robić 4 serie po 6 i odpuszczałem dopiero. Czy mógłby ktoś powiedzieć w czym tkwi mój problem. Nigdy nie miałem kontuzji, zlamania, zwichnięcia, zapalenia. Mam po prostu mało ruchu a życiu i chcę to trochę zmienic. Prosiłbym o wyrozumiałość i o pomoc.

Zwyczajnie nie masz sił , jesteś zastany , pokurczony - dlatego dobrze by było gdybyś wykupil sobie kilka pierwszych godzin z ogarnietym i polecanym trenerem który zobaczy jak wykonujesz ćwiczenia , oglądnie twoje ciało , sprawdzi ruchomości , przeanalizuje odpowiednie wzorce itp .itd, Przez internet ciężko cos konkretniej doradzić a szkoda żebyś nawet niby małym ciężarem zrobił sobie kiedyś nieświadomie krzywdę /

Taki jest panie kolego urok początków trenowania kiedy zaczyna się od samego początku przygodę z siłownią.
Na początek jeśli jest tak słabo, że pusty gryf sprawia problemy to możesz kilka treningów można poświęcić i zrobić jakąś formę wyciskania na maszynie aby delikatnie wszystkie mięśnie odpowiedzialne za wyciskanie wzmocnić, ale tylko kilka treningów po takim początkowym rozruchu przejdź na gryf. Ewentualnie drugą opcją jest wskoczenie na hantle bo one mają dużo większy zakres regulacji ciężarów.

poczatki sa trudne i czasem sam gryf 20kg moze stanowic dla nas wyzwanie ktoremu ciezko sprostac, nie ma wtedy co sie wstydzin czy zniechecac a zaczac z jeszcze mniejszego pulapu obciazenia po prostu i tyle wez krotka sztange ktora wazy okolo 8-10 kg i sprobuj nia wykonac kilka prawidlowo technicznych powtorzen, najpierw musisz przzwyczaic stawy, sciegna, wiezadla i miensie do wysilku zanim zaczniejsz podnosic jakies sensowne ciezary na szczescie teto typu przyzwyczajenie przyjdzie dosc szybko pod warunkiem, ze robisz ruch prawidlowo

To nie łokieć, łokieć nie ma takiej funki, to jest staw nie odpowiada za siłę tylko za odpowiedni ruch żebyś miał w tej ręce, jesteś słaby i tyle, po trenujesz poł roku i się porpawi siła

Również zgadzam się z wypowiedziami kolegów powyżej. Jesteś po prostu początkującym, który nie ma szczególnej sprawności i predyspozycji do tego. Dlatego też idzie Tobie tak ciężko. Każdy z nas ma pewne części ciała słabsze, a inne silniejsze. Najprawdopodobniej właśnie Ty masz bardzo słabe mięśnie w tych rejonach plus dochodzi do tego zupełny brak czucia i funkcjonowania połączenia nerwowo-miesniowego. Trzeba czasu i cierpliwości, a na pewno z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej. Jeżeli nie, to zapraszam do fizjoterapeuty.