Dieta-VLCD

Cześć, chciałbym dopalić fat dosłownie do końca, aktualnie mam 3100-2800 kcal 30x5 cardio, bodyfat 12-10%, waga 80 kg, pas około 75, aktualnie mocny zastój. Rozważam wejście na vlcd około 2000 kcal z samego białka i tłuszczu, jak to jest z mięsem na takiej obcince kcal?
Ze środków leci test E 400 mg week, mogę dodać metanabol(posiadam w zapasie)

Nie wiem czy da ci to aż tak dobre efekty. Niewielki deficyt podczas redukcji ma na celu ograniczenie straty mięśni oraz jak najmniejsze obciążenie organizmu więc w przypadku takiej diety możesz stracić więcej mięśnia jak i zdecydowanie spadnie ci metabolizm i zamiast schudnąć do końca, organizm zacznie łapać tłuszcz z wszystkiego co się da

Będziesz tył od powietrza!

2000 kcal, to żadne vlcd. Przy Twojej aktualnej wadze i zatłuszczeniu spożywane 3000 kcal, to sporo. Do tego kręcisz mało cardio. Żadnego wywalania węgli. Zwiększ deficyt o 200-300 kcal ucinając tłuszcz lub węgle albo dorzucając cardio i będzie lecieć dalej.
A nawet przy obcięciu do 2000 kcal mięsa nie będziesz palił, szczególnie z takim podkładem teścia. Warto też zadbać o odpowiednio niski poziom estro.

Zrobię wiec tak 2600 kcal + 5x30 cardio, może być?

Tak i obeserwuj.

W sumie to piszesz, ze i tak nie stracę mięsa, to dodam jeszcze 10 min cardio do każdej sesji, co o tym myślisz? 20 min na czczo, 20 min po treningu 5x w tygodniu ?

możesz ale abyś nie zajechał się bo deficyt jednak jest duzy

To jedno, a drugie już obetniesz kcal. To wygeneruje już dodatkowy deficyt. Jak teraz jeszcze dołożysz cardio, to ograniczysz sobie pole manewru przy kolejnym zastoju.