Już tłumaczę:
Ostatnio robiłem przysiady ze sztangą trzymaną na plecach, myślę, że mogę dodać, że były to głębokie przysiady. Przysiady robię z podkładkami pod pięty bo mam słabą mobilność w stawie skokowym, ale cały czas pracuję, aby je polepszyć. Na drugi dzień poczułem ból w miejscu które zaznaczyłem na zdjęciu numer 1. Dodam, że ten ból pojawia się tylko wtedy kiedy robię przysiad lub wykrok czyli wtedy kiedy w stawie kolanowym jest +/- 90 stopni zgięcia. Przy normalnym poruszaniu się nic nie boli, inne ćwiczenia typu martwy ciąg, wyciskanie mogę spokojnie robić bez bólu. Ból w tym miejscu ma charakter narastający, to znaczy, że przy pierwszych 2-3 powtórzeniach gdy próbuję zrobić przysiad (oczywiście bez ciężaru) jest okej, natomiast w kolejnych powtórzeniach ból już zaczyna narastać uniemożliwiając mi kontynuowanie robienia przysiadów. Podczas gdy jestem już powiedzmy w najniższej mojej pozycji w przysiadzie czuję trzaskanie i przeskakiwanie w tym obszarze.
Próbowałem rozciągać oraz rolować mięsień czworogłowy, rolować pasmo biodrowo-piszczelowe i mobilizować rzepkę.
Dodam jeszcze, że gdy dotykam mocno (tak jakby wbijam palec w to miejsce)w miejscu oznaczonym na zdjęciu numer 2 czuję ból.
Tak, wiem, że powinienem udać się do fizjoterapeuty, i tak najpewniej zrobię, niemniej chciałbym zapytać tutaj kogoś, kto być może miał styczność z taką kontuzją, co było przyczyną, o co może chodzić i być może da jakieś wskazówki, abym sam mógł jeszcze czegoś spróbować przed pójściem do fizjoterapeuty.
Pozdrawiam