Ból piszczeli bez wysiłku

Mam 24 lata od około 6 lat boli mnie piszczel. Boli sama kość. Nie jest to wynikiem urazu. Nie boli przez cały czas. Czasem jest przerwa nawet kilkumiesięczną. Niepokojący jest fakt że boli niezależnie od wysiłku. Ból jest od wewnętrznej strony nogi. Dodatkowo nawet przy lekkim dotknięciu czymś twardym boli jakbym się uderzył z dużą siłą. Na drugiej nodze tak nie mam. Myślałem że to może być od jazdy samochodem ( trzymania napiętej nogi na gazie) ale teraz ponad miesiąc nie jeździłem a od kilku dni boli nawet w nocy. Robiłem RTG, rezonans i rezonans kręgosłupa lędźwiowego i nic nie wykazały. Lekarz zalecił tylko środki przeciwbólowe które nie pomagają. W okolicach tego piszczela mam pieprzyk i bezbarwny gózek, ktorych nie miałem od urodzenia a pojawiły się przed bólem. Ale ogólnie mam dużo pieprzyków i nowe mi się pojawiają czasami i nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ. Przecież rezonans chyba by coś wykazał. Po prostu już nie mam pomysłu co z tym dalej robić. Może ktoś może mi doradzić?

Poczytaj o "shin splints" - to zapalenie tkanki w okolicy wewnętrznej części goleni. Pojawia się bez jakiejś konkretnej przyczyny ale dotyczy zwykle biegaczy... no ale różnie bywa.

Nie wiem "jak Cię to boli" ale sugerując się powyższą wypowiedzią i swoją dawną kontuzją jak kiedyś biegałem po 20km dodam że udałbym się do fizjoterapeuty na Twoim miejscu. Miałem zapalenie okostnej kiedyś w tym miejscu i ani RTG, ani wizyta u ortopedy nic nie wniosły. Dopiero fizjoterapeuta.


Zmieniony przez - Ozi_96 w dniu 2019-12-17 10:36:02

Może nosisz nieodpowiednie obuwie.Mnie też kiedyś bolały piszczele i piety jak biegałem na twardej powierzchni w halówkach ale gdy kupiłem sobie jakieś lepsze buty które jakoś amortyzują to problem minął.Nie masz czasami płaskostopia??

Mam płaskostopie. Noszę wkładki robione na wymiar. A co do powyższych komentarzy to nie biegam, ale jak od czasu do czasu pogram w nogę to absolutnie żadnej różnicy nie czuję. I boli tylko jedna noga