SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

UFC on ESPN 9: Woodley vs. Burns

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5425

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 378 Wiek 5 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 29513
Gdyby się Sakai siatki nie złapał, to by przegrał, sędzia powinien przynajmniej punkt odjąć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
Kurde Burns to nawet i bez straszenia obaleniami przeważał w stójce, ale ma moc w tych rękach. Wygląda na to że oficjalnie dołączył do czołówki wagi półśredniej. Niebezpieczny w każdej płaszczyźnie i dla każdego będzie dużym problemem
Cieszy wygrana Dern bo im więcej dobrych parterowców tym lepiej, a szkoda że Smolka przegrał bo lubię go za jego walkę gdzie wygrał kopnięciem bocznym

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

UFC on ESPN 9: Woodley vs. Burns – konferencja i bonusy

Czworo zawodników otrzymało dodatkowe 50 000 dolarów.

Najlepszą walką wieczoru uznano starcie Brandona Royvala z Timem Elliottem. Starcie muszych początkowo przebiegało pod dyktando uczestnika 24 edycji TUF-a, który narzucił szalone tempo jednak w drugiej odsłonie inicjatywę przejął debiutant, który duszeniem trójkątnym rękami zmusił rywala do poddania.

Bonusy za najlepsze występy gali trafiły do Gilberta Burnsa i Mackenzie Dern. Podopieczny Henry’ego Hoofta już w pierwszej minucie blisko skończenia walki po tym jak podbródkowym posłał rywala na deski i próbował dobić go uderzeniami w parterze. Burns nie zdołał skończyć oponenta przed czasem, ale pewnie zwyciężył na kartach wszystkich sędziów. 27-letnia Amerykanka dopisała do swojego rekordu trzecie zwycięstwo w oktagonie UFC, multimedalistka zawodów BJJ już w pierwszej rundzie poddała Hannah Cifers balachą na kolano.

Poniżej video z pogalowej konferencji.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

„Byłem w świetnej formie. Czułem, że wszystko zrobiłem dobrze” – Tyron Woodley o swojej porażce z Gilbertem Burnsem

Były mistrz wagi półśredniej UFC Tyron Woodley wrócił do Oktogonu po dłuższej przerwie stając do pojedynku z Gilbertem Burnsem z którym przegrał po dominacji Brazylijczyka na gali UFC on ESPN 9.

Woodley (19-4-1) powrócił do akcji po raz pierwszy od momentu utraty tytułu w starciu z Kamaru Usmanem na gali UFC 235. Przed tą porażką, „Wybraniec” miał serię siedmiu wygranych walk, która obejmowała trzy udane obrony tytułu.

Tymczasem Gilbert Burns (18-3) stanął do pojedynku z Tyronem Woodleyem mając za sobą serię pięciu zwycięstw, która obejmowała trzy zwycięstwa z rzędu w kategorii półśredniej. W swojej ostatniej walce w marcu tego roku w Brazylii, „Durinho” odniósł zwycięstwo nad specjalistą od poddań, Demianem Maia.

Podczas gali UFC na ESPN 9, Gilbert Burns zdominował pojedynek. „Durinho” kilkukrotnie mocno trafił Woodleya sadzając go na macie, a także zdominował byłego mistrza w parterze. Po dwudziestu pięciu minutach akcji było jasne, że Brazylijczyk zrobił więcej niż, aby podnieść rękę w geście zwycięstwa.

Oficjalny wynik walki, to zwycięstwo Gilberta Burnsa przez jednogłośną decyzję (50-45, 50-44 x2).

Wkrótce po zakończeniu gali, Tyron Woodley skomentował na Instagramie swoją porażkę.

Tyron Woodley
„Co słychać ludzie. Jak mówiłem, nie możesz wychodzić przed kamery tylko wtedy, kiedy wygrywasz, musisz stanąć przed kamerą również wtedy, gdy przegrywasz i, czułem się dobrze. Nie mam żadnych wymówek. Czułem się dobrze i ciężko trenowałem. Byłem w świetnej formie. Czułem, że wszystko zrobiłem dobrze. Czułem się dobrze, od wyjścia na rozgrzewkę i w każdej rzeczy związanej z walką. Spojrzałem wczoraj w oczy Gilbertowi Burnsowi i wiedziałem, że będzie gotowy do walki. Myślałem, że wszystko było dobre. Zrobił dobrą robotę trzymając się na dystans i nie podchodząc pod uderzenia. A ja po prostu czułem, że sięgam go, więc nie mam żadnych wymówek. Będę trzymał głowę wysoko. Mnóstwo skur***li pozwoliłoby komuś ich skończyć w tym momencie, ale ja się nie poddałem. Myślałam tylko o tym, co się teraz dzieje i o tych wszystkich ludziach, którzy protestują i walczą o coś dobrego. Myślałem więc – „po prostu nie mogę się tu poddać” i nigdy się nie poddałem.”


Tyron Woodley przyznał, że pomimo dwóch powaleniach po ciosach, nadal miał nadzieję, że wygra walkę.

Tyron Woodley
„Mówiąc szczerze, miałem nadzieję, że wygram tę walkę. Wiem, że pierwsza runda zaczęła się ostro. Nie wiem, jak ten sku**syn trafił mnie łokciem. Wiem, że kopnął mnie w nogę i od tamtej pory nie było w porządku. Nie wiem, czym mnie uderzył w stójce, czy to był łokieć, czy co. Wy sku**syny to widzieliście, ale nieważne. Kopnął mnie w moją cholerną nogę i od tamtej pory to nie było w porządku. Nie mogłem złapać rytmu. To była kontuzja, ale chyba jest w porządku. Mam ładne małe rozcięcie, którego nie widać, bo mam najlepszego chirurga plastycznego na świecie, dr Grega, który założył mi kilka szwów. Więc mam jakieś 3,000 szwów na oku, ponieważ ta rana była szeroko otwarta. Ale tak moja noga, ten skur***syn wyglądał (walczył ze mną) jakbym miał arbuza pod skórą. Chciałem się z wami spotkać, chłopaki. Nie rozumiem tego wszystkiego, ale wiem tylko, że muszę ufać Bogu.”


Nie wiadomo jakie dalsze plany ma Tyron Woodley oraz jakie plany ma wobec niego UFC, ale wiadomo, że ta przegrana oddaliła go od potencjalnej walki o odzyskanie tytułu mistrza. Aktualnie to Gilbert Burns jest bliżej pojedynku o mistrzowski pas.

https://www.instagram.com/p/CA1uj31BxFu/ 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Mike Roach/Zuffa LLC via Getty Images

Kamaru Usman zabrał głos po zwycięstwie swojego klubowego kolegi Gilberta Burnsa w walce z Tyronem Woodleyem

Mistrz wagi półśredniej UFC Kamaru Usman z dużym zainteresowaniem oglądał pojedynek Tyrona Woodleya z Gilbertem Burnsem na gali UFC on ESPN 9 i odniósł się do zwycięstwa swojego brazylijskiego kolegi.

„Nigeryjski Koszmar” zdobył tytuł mistrza wagi półśredniej, pokonując Woodleya przez jednogłośną decyzję w marcu 2019 roku. Od tego czasu Usman bronił swojego tytułu jeden raz wygrywając przez TKO w piątej rundzie z Colbym Covingtonem na UFC 245.

Tyron Woodley domagał się natychmiastowego rewanżu z Kamaru Usmanem, ale teraz po przegranej z Gilbertem Burnsem, to „Durinho” jest bliżej pojedynku o mistrzowski pas. Brazylijczyk wygrał pięć pojedynków, w tym trzy w dywizji półśredniej.

Podczas minionej gali UFC on ESPN 9, pojedynek wieczoru były od początku do końca całkowicie zdominowany przez Gilberta Burnsa. Brazylijczyk był lepszy od Woodleya zarówno w stójce, jak i w parterze odnosząc zwycięstwo przez jednogłośną decyzję (50-45, 50-44, 50-44).

Kamaru Usman podzielił się swoimi wrażeniami ze zwycięstwa klubowego kolegi z którym być może przyjdzie mu się wkrótce zmierzyć.

Kamaru Usman
„Co za wspaniały występ mojego człowieka Gilberta Burnsa! #UFCVegas”

https://twitter.com/USMAN84kg/status/1266943009804836864

Należy dodać, że po zwycięstwie nad Tyronem Woodleyem, Gilbert Burns rzucił wyzwanie swojemu koledze z drużyny i panującemu mistrzowi UFC w wadze półśredniej Kamaru Usmanowi do walki w lipcu tego roku.

Gilbert Burns
„Kamaru, kocham mistrza. Mój kolega treningowy Kamaru Usman. Dajcie mi szansę. Dana White, Hunter, Sean Shelby, Kamaru, chcę walczyć o tytuł. Mam wobec ciebie szacunek i wiele miłości, ale myślę, że jestem następny. Ja jestem następny. Jestem tam. On pokonał byłego mistrza, którego ja pokonałem tak samo, może nawet lepiej. Chcę walczyć o tytuł!”


Tym oto sposobem, Gilbert Burns wkroczył do ścisłej czołówki dywizji półśredniej UFC i jest już bardzo blisko pojedynku o tytuł mistrza.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Wypłaty po UFC on ESPN 9: Woodley vs. Burns

Tylko czworo zawodników otrzymało sześciocyfrowe sumy.

Na czele wypłat po sobotniej gali UFC znalazł się Tyron Woodley z gażą w wysokości 200 000 dolarów. Amerykanin w walce wieczoru przegrał z Gilbertem Burnsem, który zainkasował 168 000 dolarów.

Za nimi uplasowała się Katlyn Chookagian (z wypłatą w wysokości 120 000 dolarów) oraz Augusto Sakai, który otrzymał równe 100 000 dolarów.

Poniżej pełna lista wypłat po UFC on ESPN 9.
Gilbert Burns: $168,000 (zawiera $84,000 bonusu za zwycięstwo)
Tyron Woodley: $200,000

Augusto Sakai: $100,000 (zawiera $50,000 bonusu za zwycięstwo)
Blagoy Ivanov: $60,000

Billy Quarantillo: $24,000 (zawiera $12,000 bonusu za zwycięstwo)
Spike Carlyle: $12,0000

Roosevelt Roberts: $44,000 (zawiera $22,000 bonusu za zwycięstwo)
Brok Weaver: $12,000

Mackenzie Dern: $66,000 (zawiera $33,000 bonusu za zwycięstwo)
Hannah Cifers: $25,000

Katlyn Chookagian: $120,000 (zawiera $60,000 bonusu za zwycięstwo)
Antonina Shevchenko: $35,000

Daniel Rodriguez: $24,000 (zawiera $12,000 bonusu za zwycięstwo)
Gabriel Green: $12,000

Jamahal Hill: $24,000 (zawiera $12,000 bonusu za zwycięstwo)
Klidson Abreu: $18,000

Brandon Royval: $24,000 (zawiera $12,000 bonusu za zwycięstwo)
Tim Elliott: $31,000

Casey Kenney: $54,000 (zawiera $27,000 bonusu za zwycięstwo)
Louis Smolka: $48,000

Chris Gutierrez: $40,000 (zawiera $20,000 bonusu za zwycięstwo)
Vince Morales: $20,000
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Gilbert Burns chce wrócić do Oktagonu już w czerwcu na walkę z jednym z trzech topowych rywali

Pretendent do tytułu wagi półśredniej UFC Gilbert Burns, wymienił trzech możliwych przeciwników do swojej kolejnej walki, którą chce stoczyć jak najszybciej już w czerwcu.

Gilbert Burns zdominował Tyrona Woodleya w walce wieczoru na gali UFC on ESPN 9, odnosząc zwycięstwo przez jednogłośną decyzję, które pozwoliło mu powiększyć zwycięską serię do sześciu wygranych oraz zbliżyć się do pojedynku o tytuł.

Podczas konferencji prasowej po walce, Burns powiedział, że chce zmierzyć się ze swoim klubowym kolegą, mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem. „Durinho” zaznaczył jednak, że nie chce tracić czasu przed powrotem do Oktagonu.

Gilbert Burns
„Właśnie powiedziałem Danie za kulisami, że chcę walczyć przed lipcem. Jeśli ci faceci nadal będą tak szaleć, chcę walczyć o tytuł. Jeśli nie, jeśli zestawicie kolejną walkę o tytuł, dajcie mi znać, kto jest dostępny. Jeśli to nie Colby (Covington), to dajcie mi Leona Edwardsa, chcę być zajęty.”


Z pięcioma wygranymi walkami w ciągu ostatnich 13 miesięcy, Burns jest jednym z najbardziej aktywnych i ciekawych zawodników w wadze półśredniej obok Jorge Masvidala i Leona Edwardsa. Jest to dywizja, która zawsze była pełna talentów i jej aktualny poziom jest równie wysoki.

Kolejna sprawa, to taka, że nie tak dawno temu Tyron Woodley był dominującym mistrzem, który pokonywał każdego rywala, który stanął mu na drodze. Jednak w ostatni weekend Gilbert Burns zadbał o to, aby świat dowiedział się o zmianie warty w czołówce dywizji.

Zarówno Kamaru Usman, Colby Covington jak i Leon Edwards daliby Brazylijczykowi trudną walkę, ale na tym etapie „Durinho” nie obawia się nikogo i bardzo możliwe, że część zawodników nie miałoby ochoty stanąć z nim do pojedynku widząc, jak mocno rozwinął się Burns przez ostatnie lata.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Mackenzie Dern cieszy się z historycznego zwycięstwa, ale jej celem jest zostanie mamą mistrzynią

Mackenzie Dern jest szczęśliwa, że przeszła do historii jako pierwsza zawodniczka UFC, która poddała rywalkę dźwignią na kolano na gali UFC on ESPN 9. Jednak główny cel Dern wykracza poza to.

Mackenzie Dern (8-1 MMA, 3-1 UFC) wygrała walkę przez poddanie dźwignią na kolano jako pierwsza w historii walk kobiet w UFC. W pojedynku otwierającym kartę główną UFC on ESPN 9 w UFC Apex w Las Vegas, specjalistka od Brazylijskiego Jiu-Jitsu złapała Hannę Cifers w dźwignię w połowie pierwszej rundy zmuszając ją do poddania.

Mimo zwycięstwa przez poddanie w pierwszej rundzie, początek walki był trudny dla Dern, ponieważ Cifers pokazała swoją siłę i wytrzymałość.

Mackenzie Dern
„Jestem taka zadowolona z mojego występu. Wiedziałam, że Hannah nie jest łatwą dziewczyną do pokonania. Jest bardzo twarda, a ja nie chciałam się z nią zbytnio siłować w klinczu i wchodzić z nią w szamotaninę. Kiedy byłam w klinczu, wiedziałam, że będę czuła jej siłę i mięśnie. Jak tylko udało mi się ją obalić, mimo że byłam na dole, trenerzy powiedzieli: „Nie wchodź w gardę. Jeśli jesteś na dole, to jest w porządku, ale wchodź w gardę.” Poszłam więc po obalenie, zeszłam na dół, i cieszyłam się, że nie broniła zbytnio nogi.

To jedna z moich specjalności. Bardzo lubię klucze na nogi. Możesz spojrzeć na YouTube – wiele moich walk jiu-jitsu kończyło się tym. Czułam się jak w domu w tym momencie.”


Dern jest zadowolona, że zapisała się na kartach historii UFC dzięki Jiu-Jitsu, ale jej celem pozostaje wciąż to, aby pewnego dnia zostać mistrzynią.

Mackenzie Dern
„To, co czyni dobrą tę walkę, to fakt, że była to pierwsza balacha na nogę w kobiecej dywizji. Myślę jednak, że jak tylko zdobędę pas i zostanę mamą mistrzynią, to będzie to duża różnica.”


W związku z pandemią koronawirusa i odwołanymi turniejami, mąż Dern pozostawał w domu wraz z nią i ich córką. Jednak teraz Dern chce skorzystać z dodatkowej pomocy w sprawach rodzinnych i skupić się na szybkim powrocie do Oktogonu.

Mackenzie Dern
„Zdecydowanie chcę skorzystać z tego, że jego zawody są odwołane i może zostać z córką, a ja mogę ciężko trenować i walczyć na „Fight Island” lub gdziekolwiek odbędzie się następna walka i kontynuować serię zwycięstw.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Kartę główną UFC on ESPN 9 oglądało średnio 1 021 000 osób, wcześniejszą UFC on ESPN aż 1 198 00

Mocne wyniki oglądalności ostatnich eventów UFC.

Największa organizacja MMA na świecie może mieć powody do zadowolenia. Dzięki swoim staraniom UFC w maju powróciła do organizacji gal MMA po ponad miesięcznej przerwie. Po świetnym evencie oznaczonym numerem 249 organizowano kolejno, teraz znamy wyniki oglądalności eventów transmitowanych w stacji ESPN.

Kartę główną sobotniej gali UFC on ESPN, na której Gilbert Burns pokonał Tyrona Woodleya oglądało średnio ponad milion widzów – 1 021 000. Dobry wynik osiągnęła także karta wstępna, która kończyła się starciem Katlyn Chookagian z Antoniną Shevchenko, oglądało ją ok. 615 000 osób.

Jeszcze lepszy wynik osiągnęły główne walki gali UFC on ESPN 8, gdyż główna karta zgromadziła przed odbiornikami aż 1 198 000 widzów – to najlepszy wynik gali w stacji ESPN od jej pierwszej edycji w lutym zeszłego roku. W walce wieczoru UFC on ESPN 9 Alistair Overeem znokautował Walta Harrisa.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FFF 2 - Piotr Świerczewski vs Greg Collins - Wyniki i Dyskusja

Następny temat

Douglas Lima chce walczyć o tytuł mistrza wagi średniej Bellatora

WHEY premium