Plan treningowy po powrocie i rozruchu

Wiesz co mi chodzi o 2x partie Ale w stylu split. Wtorek plecy+biceps , środa klatką +triceps czwartek nogi + BARKI piątek wolne Sobota plecy +biceps niedziela klata triceps. Nogi z bankami że względu że trening nóg jest delikatny. I pytanie czy robić klatkę i plecy dwa razy takim samym zestawem czy dwoma ?

Zrobisz jak uważasz, ale w takim podziale klatkę, plecy i ramiona trenujesz po 2 razy w tygodniu, a nogi nie dość , że delikatnie trenujesz raz i podobnie barki.
Jak dla mnie jest złe podejście do treningu bo partie powinny dostawać podobną częstotliwość treningową no chyba, że jesteś w okresach jakiejś specjalizacji poprawiającą daną partię.

Jeśli natomiast wybierzesz swoją wersję to możesz zrobić dwa różne zestawy, tak aby wzajemnie się uzupełniały. Oczywiście też odpowiednio dobrać objętość treningową.

Wiesz też bym tak wolał, niestety mój problem jest taki że trenuje już jakiś czas wymiar ramienia to 44cm barki też ładne natomiast klatką wygląda jak u niedozywionego gimnazjalisty. Stąd pomysł aby klatkę i plecy trenować w podwójnej obojętosci aby trochę ruszyła i dzięki temu wyrównać ogólną estetykę sylwetki.

Dla ułatwienia pomocy. My staż to dwa lata w miarę przemyślanych treningów. Potem prawie roczna przerwa i po przerwie ćwiczę 10 miesięcy. Jeśli chodzi o klatkę to zaczynając te 3 lata temu miałem 92 cm na dzień dzisiejszy jest to 110cm. Jeśli chodzi o ramie to z 31cm poszło na 44 cm. Niestety od jakiegoś czasu słabo czuje klatę, dzień po treningu zakwasy są znikome po samym treningu pompa również mocno delikatna. Dlatego szukam wyjścia jak tu ja zaskoczyć i stąd pomysł na 2x klatkę w tygodniu.

Jeśli faktycznie klatka słabo reaguje na trening w porównaniu do innych partii to po pierwsze trzeba się przyjrzeć sylwetce czy nie ma jakichś zmian jak wysunięte barki czy ogólnie wady postawy, a po drugie technice wykonania ćwiczeń. Bo jeśli tylko jedna partia w ciele reaguje słabiej na trening niż pozostałe to gdzieś w tych dwóch czynnikach najczęściej jest problem i warto go znaleźć.
Bo jeśli faktycznie są wady postawy to choćbyś objętość i intensywność zmieniał to klatka piersiowa dalej nie ruszy.

Jeden z barków mam widocznie niżej co skutkuje odstawaniem łopatki. Tylko że ta klatka wolniej bo wolniej Ale rosła. Pewnie kuleje technika. Staram się oglądać na yt poprawne wykonywanie ćwiczeń i tak ćwiczyć. Jak chodziłem na siłownię (aktualnie ćwiczę w domu) to zawsze po butterfly'ach pompa była dobra. Natomiast przy ławce jest słabo.

Nie ma co patrzeć na pompę bo ją można w 40 sekund wywołać izolownym ćwiczeniem. Ważne jest właśnie ułożenie podczas ćwiczeń i właściwa technika ich wykonania. A jeśli nie jesteś w stanie przyjąć poprawnej pozycji technicznej to nie jesteś w stanie prawidłowo wyciskać.

Na początku wszystko zawsze idzie, ale musisz posprawdzać co z tą sylwetką jest nie tak, jeśli jeden bark jest zdecydowanie niżej i odstająca jedna łopatka to przypuszczam, że też kręgosłup w odcinku piersiowym może być nieco wygięty trzeba to sprawdzić.