Rav3n555
Wiek:17, Staż: 3 miesiace silowni i 7-8 miesięcy (marnowania czasu i zlego treningu) w domu, Waga: 81-82, Wzrost: 186, Z budowy raczej ektomorfik, w ramieniu 35-36 cm
Cześć, nie wiem czy mozna to nazwać powrotem na silownie bo cwiczylem zaledwie 3 miesiace, ale mniejsza... Wczesniej (w 2019) i teraz do 20 stycznia cwiczylem w domu pompki, podciaganie i hantle, zero nóg i brzucha (żałuję), do tego nieregularnie. Na silownie chodzilem rok temu (grudzien, st, luty) i teraz wrocilem bo trening w domu nie dawal wogole efektow. Po 2 tygodniach sprobowalem wymaksowac przysiad, serie 90 na 6 powtorzen szly dosyc ciezko, a na 1rm ku mojemu zaskoczeniu poszlo az 145 kg, rok temu w "szczycie formy" robilem 120 kg, potem 10 miechów zero przysiadow i teraz taki wynik po 6 treningach... Mc robilem 155 kg, ale nie mialem wtedy problemow z technika, teraz czuje spiecie w ledzwiach i caly czas szukam tego ruchu na malym ciezarze, ale mysle, ze w okolicach 10-20 kg wiecej zrobię jak sie odnajde. Wyciskanie leżąc 75x3 (moje najslabsze ogniwo, nigdy nie wyciskalem treningowo i zaluje), rok temu i na koncu stycznia (2020) robilem 70x1, ohp wtedy 45 teraz 45x11. Jak myslicie, czy jest mozliwe do maja-czerwca wyciagnac 200 kg w jednym z 2 bojów (sq, mc sumo)? Dodam, ze narazie maksow nie zamierzam robic bo lacznie 4 miesiące na silowni jestem, ale progres w przysiadach idzie jak strzala (fajna pozycje znalazlem i technika spoko), w mc rok temu bylo dobrze, a teraz niestety cos lezy, dol plecow nie trzyma tak i jest przeciążony (kociego grzbietu nie ma). Czasami uda mi sie zrobić serie gdy czuć to coś, zero nacisku w ledzwiach, idelana praca nog bioder i plecow. A i chcialem dodac, ze mam dosyc dziwne proporcje, z przodu normalny, niczym sie nie wyrozniam a plecy szerokie, (niektorzy mowia ze naprawde konkretnie wygladaja), dlugie, chude nogi i rece to raczej nic dziwnego przy tym wzroscie i ekto :D
Cześć, nie wiem czy mozna to nazwać powrotem na silownie bo cwiczylem zaledwie 3 miesiace, ale mniejsza... Wczesniej (w 2019) i teraz do 20 stycznia cwiczylem w domu pompki, podciaganie i hantle, zero nóg i brzucha (żałuję), do tego nieregularnie. Na silownie chodzilem rok temu (grudzien, st, luty) i teraz wrocilem bo trening w domu nie dawal wogole efektow. Po 2 tygodniach sprobowalem wymaksowac przysiad, serie 90 na 6 powtorzen szly dosyc ciezko, a na 1rm ku mojemu zaskoczeniu poszlo az 145 kg, rok temu w "szczycie formy" robilem 120 kg, potem 10 miechów zero przysiadow i teraz taki wynik po 6 treningach... Mc robilem 155 kg, ale nie mialem wtedy problemow z technika, teraz czuje spiecie w ledzwiach i caly czas szukam tego ruchu na malym ciezarze, ale mysle, ze w okolicach 10-20 kg wiecej zrobię jak sie odnajde. Wyciskanie leżąc 75x3 (moje najslabsze ogniwo, nigdy nie wyciskalem treningowo i zaluje), rok temu i na koncu stycznia (2020) robilem 70x1, ohp wtedy 45 teraz 45x11. Jak myslicie, czy jest mozliwe do maja-czerwca wyciagnac 200 kg w jednym z 2 bojów (sq, mc sumo)? Dodam, ze narazie maksow nie zamierzam robic bo lacznie 4 miesiące na silowni jestem, ale progres w przysiadach idzie jak strzala (fajna pozycje znalazlem i technika spoko), w mc rok temu bylo dobrze, a teraz niestety cos lezy, dol plecow nie trzyma tak i jest przeciążony (kociego grzbietu nie ma). Czasami uda mi sie zrobić serie gdy czuć to coś, zero nacisku w ledzwiach, idelana praca nog bioder i plecow. A i chcialem dodac, ze mam dosyc dziwne proporcje, z przodu normalny, niczym sie nie wyrozniam a plecy szerokie, (niektorzy mowia ze naprawde konkretnie wygladaja), dlugie, chude nogi i rece to raczej nic dziwnego przy tym wzroscie i ekto :D
Krzysztof Piekarz
TomQ-MAG
