Ilość w seriach czy to ma sens?

Siema,
trenuję forme, jak to jest z tymi seriami
Przykładowo:
Wyciskanie na ławce:
1 seria 8x
2 seria 6x
3 seria 5x
4 seria 3x
Ten sam ciężar...
Co o tym myślicie?
Zależy mi na progresie ale stoję albo jest minimalny... trochę już ćwiczyłem z przerwami, teraz od 3 miesięcy ćwiczę regularnie ,bez konkretnej diety, FBW.
Zależy mi na poprawie sylwetki (to akurat daje się zauważyć ale cycki są ciągle małe, tłuszczu dużo nie mam...
Trening:
- podciąganie,
- wyciskanie sztanga, hantle
- martwy/ wiosłowanie w opadzie,
- wznosy nóg,
- trening na łydki na maszynie,
- wyciskanie żołnierskie
180cm
80kg
28 lat

ja robie tak
1 seria 20% obciazenia pare rchow na rozgrzewke
2 seria 40% obciazenia 5 ruchow
3 seria 60% obciaenia 2powtorzenia
4 seria docelowa 100% obciazenia na 8 ruchow (oznacza to, ze te 100% dotyczy maksa na 8 ruchow, a nie maksa na 1 prawidlowy ruch)
5 seria z olei to zejscie 80% obciazenia z serii 4 i rowniez docelowo okolo 8 ruchow

jak uda sie osiagnac zakladaną liczne powtorzen to dokladasz albo powtorzen albo ruchow.

u mnie taka progresja obecnie leci od pol roku i dolozylem po 20kg w bojach glownych

Jeśli stosujesz stały ciężar we wszystkich kolejnych seriach to trochę się mija z celem zmniejszanie ilości powtórzeń w kolejnych seriach.
Jak stosujesz stały ciężar w seriach to możesz z powodzeniem stosować stałą ilość powtórzeń.
Tych sposobów prowadzenia serii jest na prawdę cała masa, u początkujących najczęściej się sprawdza progresja liniowa czyli jak przy danej liczbie powtórzeń nastaje stagnacja odejmuje się 2 powtórzenia i lecisz dalej oczywiście wszystko przy niezmienionym tempie ćwiczenia.