Dane:
180cm
80.6kg
26lat
Od kilku tygodni po wznowieniu treningów (uszkodzenie kręgosłupa) zauważyłem, że waga mi stoi na koło 80 kg (Powiedzmy, że jest to moja zwyczajna waga w trybie treningowym - mierzona naczczo po wydaleniu moczu i kału). Zastanawiam się co robię źle, że mimo 3 tygodni na redu waga cały czas stoi (nie licząc utraty wody po bieganiu). Chcę zredukować głównie ze względu na brzuch, który został mi po redukcji z 96kg z zeszłego roku (obecnie 87 cm na wysokości pępka).
Informacje dodatkowe:
- Nie jem mięsa przez cały okres redukcji (obecnie jest to miesiąc), Tofu, ciecierzyca, jajka, serki wiejskie, białko WPC Whey Gold Premium (czy jakoś tak, wiecie które),
- Jem koło 2400 kalorii - podejrzewam, że zbyt mało węgli:
170 g węgli, koło 180g białka i z tłuszcz między 60-90g,
- Biegam dwa razy w tygodniu koło 530 kcal spalane,
- Ćwiczę 3 razy w tygodniu FBW (3-4 serie: plecy, barki, biceps, triceps, klatka, nogi), Trenuję przeważnie rano ale jak zaśpię to idę po południu, - staram się nie przekraczać 10-12 serii w tyg na daną partię - ćwiczenia różnicuję - rozważam przejście na split.
- W zeszłym roku redukowałem z 96 do 81 kg i mógł mi spaść testosteron, (+ to było po leczeniu farmakologicznym),
- Preferuję rano trenować na czczo, bo po prostu wepchnięcie w siebie posiłku w tym okresie graniczy z cudem,
- Alkoholu nie piję,
- Wspomagam płuca kwiatami Holandii w dosyć sporych ilościach,
- Śpię między 7 a 8h dziennie, w dzień nie robię drzemek, prowadzę dosyc intensywny tryb życia praca-siłownia-dom-praca
Dieta - nie mam stałych rozpisanych posiłków ale:
Źródła białka: Tofu, ciecierzyca, jajka, serki wiejskie, WPC,
Źródła tłuszczy: Orzechy nerkowca, makadamia, oliwa truflowa, olej z pestek awokado,
Źródła węglowodanów: Makaron penne pełnoziarnisty, warzywa (ogólnie nienawidzę ryżu i zapychania się węglami), 2 bułki pełnoziarniste rano,
Celuję zawsze w bio/eco produkty,
Mogę podać praktycznie wszystko co chcecie,
Moje domniemania:
- Zbyt mały faktyczny deficyt kaloryczny (Jem koło 2400 kalorii, może źle rozkładam posiłki albo jak np jem wege zupę na mieście to źle liczę),
- Zły trening (FBW 3x w tygodniu),
- Za mało testosteronu,
- Za mało cardio (przed każdym treningiem siłowym 160 kcal~ + 2x w tyg 530kcal~ ),
- Zbyt dużo treningu (5x w tyg) i nie ma czasu na redukcję
- Zły podział Makro (jem mniej węgli niż powinienem),
Badania na teścia będę robił jakoś w tym tygodniu, mam nadzieję, że ktoś pomoże, bo chyba nie chodzi o to żebym nic nie jadł i się zakatował
Zmieniony przez - Scross93 w dniu 2020-02-19 11:02:17