Suplementy w ciężarówce?

Cześć, orientuje się ktoś jak wygląda sprawa dot. zabierania ze sobą ofc. otwartych suplementów typu kreatyna, białko/gainer (Ogólnie wszelkich suplementy w prochu) jeżdżąc ciężarówką po terenie UE(głównie Niemcy, Holandia, Belgia i oczywiście Polska). Grożą z tego tytułu jakieś konsekwencje, nieprzyjemności(poza oczywistą ciekawością służb podczas szczegółowej kontroli etc.). Pytam bo szczerze powiedziawszy nigdy nie spotkałem się z tym zagadnieniem a skoro wożę ze sobą sprzęt to i przydało by się też uzupełnić brakujące kalorie, gdyż no niestety nie zawsze jest czas(hejt na lenistwo przyjmuję )żeby po treningu przygotować chociażby 3 spore posiłki dziennie.
Pozdro.

nie powinno byc najmniejszych problemow
trzymaj tylko produkty w oryginalnych opakowaniach i tyle. Sa to suplementy diety, "jedzenie w proszku", nie narkotyki, czy lekarstwa, ktore przemycasz w znacznych ilosciach pomiedzy granicami, wiec nie ma co sie obawiac przy kontrolach. Pies tez niczego nie znajdzie i nie wyczuje, chyba, ze cos bedziesz mial jeszcze ekstra tak to na spokojnie wszystko ze soba mozesz wozic w ciezarowie i nie powinien nikt miec watliwosci co to za produkty ze soba wozisz.

Również uważam, że nie powinno być najmniejszych problemów.

na suplementach kupowanych legalnie w UE i u nas, są nawet chyba dopiski o wyprodukowano w UE więc nnie powinno być problemu, są na etykiecie napisy w wielu językach

Nie widzę tutaj szczególnego problemu z zabieraniem ich ze sobą do samochodu. Są to produkty spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego legalnie dopuszczone do sprzedaży (w zależności od tego jakie posiadasz), więc dlaczego ktokolwiek miałby robić problemy w tym kierunku. Szczególnie na terenie Unii Europejskiej. Prawo na terenie Unii Europejskiej jest takie samo dla supelmentów diety. Równie dobrze mogliby się przyczepić do nabiału, który przewidzisz w lodówce, czy mąki, które struktura proszku może przypominać niedozwolone środki.