Przysiad 3x6
Martwy 3x6
Wyciskanie leżąc 4x8
Wiosłowanie 4x8
Ohp 4x12
Uginanie przedramion 4x10
Wyciskanie fr. sztangi 4x10
Wszystko fajnie tylko od października pracuje 6 dni w tyg po 15h więc trenuję tylko w wolne soboty(wcześniej 3x w tyg). Efekty coraz słabsze, po za tym po przysiadach i martwym nie mam juz siły na efektywne dokończenie pozostałych partii. Co sądzicie o podzieleniu tego treningu na np góra/dół i robienie np dołu po południu i góry wieczorem?