SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Czy herbata szkodzi?

temat działu:

Kuchnia SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 5736

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94490 Napisanych postów 364420 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1669081
Mam ale druciane

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94490 Napisanych postów 364420 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1669081
Skoro jest min do koktaili to trzeba ją na pewno parzyć?

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1660 Napisanych postów 5479 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 94310
matcha nie parzysz jak zwykła herbatę. procedura jest cholernie prosta. najważniejsza jest proporcja herbaty do wody, u mnie sprawdza się 1.3g matcha na 160ml wody, taka proporcja mi pasuje. druga najważniejsza kwestia to temp wody, ona musi być +- 80 stopni i woda o takiej temp zalewasz matcha. jak nie masz termometru do np żywności to śmiało mogę Ci powiedzieć że jak zagotujesz ok 250-300ml wody w czajniku elektrycznym i po ugotowaniu otworzysz pokrywkę czajnika to po ok 3min będziesz miał wode o temp 80 stopni. nasypujesz do naczynia z którego będziesz pil dana ilość matcha, powiedzmy te moje 1.3g. następnie zalewasz te 1.3g odrobina wody, ok 30-35ml i tym specjalnym mieszadelkiem mieszasz intensywnie aby rozpuściły się grudki i powstała na wierzchu piana. następnie dolewasz pozostała część wody, czyli w moim przykładzie używam 160ml,zalalem na początku 30ml no to dolewam jeszcze 130ml i mieszkam mieszadelkiem intensywnie raz jeszcze. tyle. gotowe do picia. tak więc nic tutaj nie zaparzasz w klasyczny sposób po prostu herbatę zalewasz, mieszasz, zalewasz raz jeszcze i pijesz od razu. również dobrze możesz matcha wziąć na łyżeczkę i prosto do buzi. mam nadzieję że trochę pomogłem.

when im going to do some mountaineering actually im going back home

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94490 Napisanych postów 364420 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1669081
Super dzieki

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 44 Wiek 38 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 235
Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze...

Pije matche Moya tradycyjną i nie polecam schodzić niżej do zbiorów trzeciego rzędu. Szkoda tego aksamitnego smaku.
Jestem za to leniwy i aby dobrze herbatę rozmieszać to używam spieniacza do mleka na baterie. Do kubeczka 300ml sypię 2,5g proszku. Zalewam zimną wodą i mieszam aż nie będzie żadnych grudek. Kolejno zalewam wodą 80C do pełna. Po 2-3 minutach znów mieszam chwilę i wtedy siadam do konsumpcji.

Także często szejkerze robię ją z litrem zimnej wody z odrobiną mięty i sokiem z limonki. Wtedy jest taki fajny napój na orzeźwienie. Nie polecam jej tylko w takiej formie kiedy gdzieś musimy wyjść. Diureza po niej jest legendarna.

Herbata instant z torebki... nie warto. Przyznaje, że czasem pije rano aby dostać kopa, bo lepiej mnie pobudza niż kawa. Medidian ma całkiem dobre czarne torebkowe. W ciągu dnia to zwykła liściasta zielona z jakimiś owocami kupowana na wage.
Moim sposobem na sprawdzenie jakości herbaty to jest zawsze ilość "belek". Jeśli mam same liście to wtedy nie mam poczucia bycia robionym w konia

Warto w dobre herbaty i zioła inwestować. Smak zupełnie inny i mniejsze walenie w organizm produktów ubocznych produkcji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 511
chyba że pije herbate lipton haha xD proponuje zerknąć na sklep five o clock i pobawić się w zielone japońskie lub herbaty kolumbijskie
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Najlepszy blog marzec 2020 -głosowanie

Następny temat

Najlepszy blog marca 2020-wyniki

WHEY premium