mam 27 lat, ważę 80 kg przy 182 cm wzrostu. Ćwiczę już prawie 10 lat.
Zdecydowałem się napisać post, gdyż od ponad dwóch tygodni odczuwam ból po lewej stronie klatki piersiowej, mniej więcej w okolicy sutka może trochę poniżej i na prawo (w moim odczuciu to serce - ucisk jest odczuwalny głęboko). Przez niemal cały dzień to uczucie ucisku delikatnego oraz co jakiś czas mocniejsze. Bez kłucia, bez duszności, pieczenia - tylko ucisk.
Nie mam żadnych innych objawów tzn. ani gorączki, ani duszności nic. Robię treningi obecnie w domu (3-4 tyg). W internecie szukając możliwych chorób serca wszędzie podawane są dodatkowe objawy jak gorączka, duszności, osłabienie lub natężenie podczas wysiłku - u mnie nic takiego nie występuje.
Zauważyłem, że wręcz podczas treningu czuje się lepiej lub gdy wypije piwo.
Na próbę kilka dni temu przestałem ćwiczyć brzuch, jem pół tabletki aspiryny dziennie (250mg) oraz nie pije żadnych energetyków. Niestety nic to nie zmienia.
[jak ktoś się zastanawia czemu tak - żeby wykluczyć, że to obolałe górne partie brzucha oraz okolice. Aspiryna na rozrzedzenie krwi, żeby wykluczyć stan przedzawałowy oraz odłożenie energetyków żeby wykluczyć pobudzone serce (wcześniej nie piłem ich specjalnie dużo)]
Jakieś pomysły co może powodować ból serca po lewej stronie bez innych objawów? W obecnej sytuacji ciężko o bezpieczny kontakt z kardiologiem.