Mam pytanie odnośnie wpływu węglowodanów sylwetkę - zaobserwowałem, że po zjedzeniu mniejszej ilości węglowodanów na koszt wyższych tłuszczy, moja waga na czczo dnia następnego jest zdecydowanie mniejsza. Przykładowo przy regularnym jedzeniu węgli w przedziale 220-230g w ciągu dnia moja waga wskazuje na czczo około 71,5 kg. Natomiast po zjedzeniu węgli na poziomie 150g i podbiciu tłuszczy, waga następnego poranka wskazuje między 70 a 70,2kg. Jestem aktualnie na redukcji i stąd zastanawiam się nad przejściem na Low Carb i wprowadzeniem na stałe węgli na poziomie 150g, a podbicia tłuszczy i obserwację ciała, bo mam również wrażenie, że od węgli jestem delikatnie 'podlany' i wystepować tu może retencja wody (Mam np. sporo odcisków na ciele po przebudzeniu się jakby sporo wody siedziało). Obecnie mam 181 cm wzrostu i ważę własnie te 71.5 kg.
Myślicie, że te wahania wagi związane z ilością ww i tłuszczy mogą również przekładać się na retencje wody, i po prostu dobrym rozwiązaniem będzie przejście na Low Carb? Moja sylwetka podchodzi bardziej pod typ endomorfika (choć wiem, że nie można mieć w 100% danego somotypu), często miewam te wahania wagi - właśnie po mniejszej ilości węgli czy chociażby po jakiejś sporadycznej imprezie czy też wypadzie na miasto raz na kilka miesięcy. Z góry dzięki za odpowiedź. ;)