Do wakacji planuje dobic 83-86 kg i później trzymać 80-83.
Moje wyniki siłowe póki co:
Ławka 70,
Martwy 110,
Siady nie wiem, ogólnie mi słabo idą. Myślę że 80-90.
Teraz jestem już ponad miesiąc bez siłowni odkąd zostały zamknięte więc pewnie troche gorzej, bo trenuje tylko z masą własnego ciała.
I tu pytanie. Czy jak dojdę do tych 86 kg i będę się trzymał "zera kalorycznego" to będę w stanie progresowac dalej z ciężarem i tracić tkankę tłuszczową? Bo jak zredukuje to może i będę miał jakieś tam mięśnie ale te wyniki siłowe nie beda zbyt dobre. Nie wiem.. może 80 na klatę, 125-130 martwy i znając życie 85-95 przysiad..