Proszę o ocenę mojego treningu. Obecnie ćwiczę wg następującego schematu: Pon - obwodowy, Wto - Kettlebell, Czw - obwodowy, Pią - Kettlebell. Cel treningu to typowa ogólnorozwojówka, budowa formy i wydolności. Tak naprawdę to oczywiście chciałbym przy tym też schudnąć, ale wiem, że to od diety zależy bardziej niż od treningu, a moja dieta to .... , a na kwarantannie to ....... do kwadratu :)
Trening obwodowy to 30s pracy/ 30s odpoczynku, 6 rund:
1. Burpee to target (tam, gdzie ćwiczę, jest belka na wyskości około 2,5m i do niej dotykam)
2. Trx rows (bo nie dam rady się podciągać)
3. Wykroki chodzone
4. Pompki
5. Przysiady bez obciążenia
6. Deska (tu akurat runda ma 40s pracy/30s odpoczynku)
Na niektórych ćwiczeniach odpadam zanim minie 30 sekund (np pompek nie dam rady robić szybko przez 30 sekund), burpee to max 8 szt, pod koniec 6 :) Progresuję (a przynajmniej się staram) ilością powtórzeń wykonanych w czasie 30 sekund.
Z kettlem robię taką wersję treningu 300 powtórzeń:
1. Swing rosyjski 50L + 50P
2. Rwanie 25L + 25P
3. Zarzut & wypchnięcie 25L + 25P
4. Zakroki 25L + 25P
5. Przysiad + wypchnięcie 25L + 25P
Progresję stanowi skrócenie całkowitego czasu treningu.Kettel 24kg jest dla mnie za ciężki, nie udało mi się zejść z tym treningiem poniżej 30 minut jeszcze, ale innego kettla nie mam :) Cel treningu był określony na poniżej 15 minut :) Obecnie w sferze marzeń.
I teraz myślę, że skoro w kettlu mam i przysiady i zakroki, to może w obwodowym ćwiczenia 3 i 5 zamienić na jakieś inne, typu bieg bokserski, skakankę itp?