Szacuny
3
Napisanych postów
80
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
3389
Wczoraj zjadłem jakieś 1500-2000 kcal więcej niż zwykle. Jako, że jestem na masie to uciąć te kalorie w czasie tego tygodnia, czy dac se spokój i jeść jak jadłem?
Z jednej strony jak będę ucinal po 300 kcal dziennie to mogę nie być na surplusie, a z drugiej strony dziś póki co czuje się pełny i nie mam jakoś apetytu
Te kalorie które zjadłem wczoraj za dużo mogą już być zgromadzone jako tłuszcz, czy jeszcze do tego procesu nie doszło? Zawsze się nad tym zastanawiałem ile czasu to wszystko trwa Bo jeśli już się to odłożyło, to bez sensu ucinac te kalorie w późniejszych dniach.
Szacuny
9050
Napisanych postów
82726
Wiek
48 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
699695
Nie zawracaj sobie tym głowy . Święta to z pewnością nie czas na dokładnie liczenie kalorii i przygotowywanie swoich, dokładnie odmierzonych posiłków. To czas, który większość z nam spędza z rodziną, bądź w wąskim gronie przyjaciół. Powinien to być okres, w którym relaksujemy się i odpoczywamy. Uważam, że zarówno ścisłe trzymanie diety, jak i całkowita rozpusta będą złym rozwiązaniem. Jednorazowy wyskok z nadwyżka kaloryczna żadnej krzywdy Ci nie zrobi . Od jutra powrócisz do swojego prawidłowego bilansu .
Szacuny
3
Napisanych postów
80
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
3389
Głowy sobie jakoś nie zawracam, ale też mnie trochę ciekawi po jakim czasie się to odkłada, tym bardziej że na kalorie niby powinniśmy patrzeć w skali tygodnia, bo raz się zje więcej, a raz mniej.
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
na to wpływa wiele procesów i nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, czy akurat to poszło w tłuszcz, czy może 500kcal poszło w tłuszcz, a teszta poszła na regenerację, nie zawracaj sobie głowy bo jeden posiłek/dzień nie wpłynie tak mocno i nie wprwadzi takich zmian żebyś się tym przejmował tym bardziej, że 1kg tłuszczu to nadwyżka 9000kcal
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6267
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754787
Nie rozumiem w jaki sposób możesz nie być na dodatnim bilansie kalorycznym, skoro odejmując przykładowo 300 kalorii dziennie zjesz w sumie tyle samo jakbyś nie robił "dnia obżarstwa"? W sumie wyjdzie na to samo. Opcję masz dwie. Zrobić możesz właśnie w opisany wyżej sposób, lub potraktować to jako coś w rodzaju oszukanego dnia i dalej jeść według swoich wyliczeń. Teoretycznie na dodatnim bilansie kalorycznym nie stosuje się oszukanych posiłków. Można jednak potraktować to jako odskocznia psychiczna.
Szacuny
3
Napisanych postów
80
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
3389
Ja to rozumiem w ten sposób, że przykładowo w niedzielę jem o 2 tyś kcal za dużo, cała nadwyżka już jest zgromadzona jako tłuszcz, od poniedziałku do niedzieli odejmuje po 300 kcal, więc organizm nie jest na dodatnim bilansie tylko gdzieś w okolicach zera. Więc stoję w miejscu z budowaniem masy.
No chyba, że ta nadwyżka z niedzieli jeszcze nie została zgromadzona jako tłuszcz i organizm ja jeszcze na bieżąco wykorzystuje, wtedy można odjąć po te 300 kcal
Zmieniony przez - s___s w dniu 2020-04-14 16:28:52
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6267
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754787
Kształtowanie sylwetki to nie proces, który odbywa się po zjedzeniu jednego posiłku, czy po jednym, a nawet kilku dniach. Trzeba do tego xx dni, aby zamiany były możliwe w obserwacji. Nie jest tak, że zjesz jednego dnia 2000 kalorii ponad zerowy bilans kaloryczny, obudzisz się rano i masz plus 200 gramów mięśni i 500 gramów tkanki tłuszczowej. Tak samo jak i z treningami. To, że przebiegniesz jednego dnia 10 godzin wcale nie pozwoli na uzyskanie takich efektów jak po godzinie dwa razy w tygodniu.
Zmieniony przez - domer w dniu 2020-04-16 00:06:22
Szacuny
3
Napisanych postów
80
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
3389
No właśnie o to mi chodziło. Przypuscmy, że jestem na masie, ale zdarza się jakaś impreza i wpada +1 tyś lub +2 tyś lub obojętnie ile wiecej niż zakładałem kalorii. Wtedy rozkładamy sobie tą nadwyżkę na cały tydzień i jem przypuscmy 300 kcal mniej niż zazwyczaj żeby to wyrównać. Tylko mnie ciekawiło, czy jeśli np tą nadwyżka wystąpiła w sobotę, A zacznę ucinac od poniedziałku, czy to nie jest za późno, bo te kalorie które zjadlem za duzo, juz zdążyły się odłożyć jako tłuszcz, a jak odejme te 300 kcal żeby to wyrównać, to znowu przez cały tydzień będę na zerze kalorycznym i będę stał w miejscu z progresem
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
jak będziesz robił to regularnie to może się to odbić niekorzystnie i faktycznie ten nadmiar jednorazowy odkładać się w formie tłuszczu, a reszta tygodnia na zerze więc ani nie zejdzie ani nie przybędzie, tego dokładnie nikt Ci nie powie co się stanie, bo jest tam zbyt dużo złożonych procesów, ale jeżeli będziesz to powtarzać regularnie to na logikę może się okazać, że przybędzie tłuszczu zamiast mięśni w finalnym rozrachunku
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6267
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754787
Rzeczywiście ciężko jest teraz napisać jak będzie w praktyce. Sam się przekonasz, czy tego typu eksperymentowanie zda egzamin. Jeżeli opisane przez Ciebie "wyskoki" od diety będą okazyjnie, to na pewno nie. Im będą one częściej, tym ryzyko wpływu na Twoją formę będzie większe. Jakie, tego niestety nie jesteśmy w stanie określić. Na pewno gdyby robił takie "odstępstwa" dość często, to właśnie w ten sposób bym rotował kaloriami. Mi osobiście wypada to rzadko. Z tego też względu, nie koryguje kalorii w kolejnych dniach.