proszę o poradę osoby o większej wiedzy, niż moja :)
W telegraficznym skrócie: redukcja nie działa przy wzroście 156 cm, wadze 58 kg i kaloryczności na poziomie 1600 kcal.
Trochę więcej info: startowałam od pułapu 1800 kcal 15 marca i przez 2 miesiące co 2-3 tygodnie obcinałam kaloryczność, bo waga nie spadała. Jem 1600 kcal od 2 tygodni i waga nie spada, a ja mam na tyle mało energii, że zazwyczaj potrzebuję drzemek w ciągu dnia. Przez 2 miesiące ćwiczyłam minimum 3-4 razy w tygodniu różne aeroby o niskiej do średniej intensywności (bieganie, rower, treningi obwodowe).
Jeszcze więcej info dla wytrwałych: testowałam przeróżne kalkulatory i wzory wyliczania kcal, miałam diety od dietetyków, którzy zalecali nigdy nie schodzić poniżej 1700, ale to też nic nie dało. Od początku pandemii jestem w domu i bardzo solidnie kontroluję ilość spożywanych kcal, ważę produkty do każdego posiłku. W ciągu 2 miesięcy zrezygnowałam praktycznie całkowicie z alkoholu, bardzo sporadycznie zdarzyło mi się nie wliczać produktów do codziennego planu. Założyłam makro: 90 g białka, 60 g tłuszczy, 175 g węgli przy 1600 kcal. Od 2 miesięcy nie schudłam nawet grama, nie zmieniły się również moje wymiary. 1700 kcal było dla mnie bardzo fajne, czułam się najedzona, czasem robiłam nawet 2 lekkie treningi dziennie, ale przez 4 tygodnie również nie dało to absolutnie żadnego efektu. Bardzo proszę o porady w kwestii ewentualnego dalszego obcinania kcal lub zmiany rozkładu makro.
Za wszystkie porady bardzo dziękuję :)
Edit: poniżej wrzucam ankietę:
Cel: redukcja
Płeć: kobieta
Wie: 25
Waga: 58 kg
Wzrost: 156 cm
Obwód biustu: 90 cm
Obwód ramienia: 31 cm
Obwód talii: 71 cm
Obwód uda: 60 cm
Obwód łydki: 36 cm
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 30%
Aktywność w ciągu dnia: mocno siedzący tryb życia, jedynie lekkie prace domowe
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3-5x w tygodniu: głównie aeroby o niskiej do średniej intensywności (bieganie, treningi obwodowe z małym obciążeniem, rower stacjonarny)
Odżywianie: uważam, że samo odżywianie bardzo w porządku (czytam składy, nieźle gotuję, chyba ogarniam temat na podstawowym poziomie), mam problem z piciem czystej wody. Obecnie piję codziennie 2 litry z saszetkami bolero.
Cel: jakakolwiek redukcja. Może być bardzo rozłożona w czasie, byleby była skuteczna.
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: dobry, możliwe problemy hormonalne. Wykluczona insulinooporność, wykluczone problemy z tarczycą.
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie, treningi aerobowe, treningi siłowe
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: chrom i berberyna po każdym posiłku
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Stosowane wcześniej diety: zbilansowane żywienie bez liczenia kcal
Zmieniony przez - Biedronka007 w dniu 2020-05-10 23:52:00
Zmieniony przez - Biedronka007 w dniu 2020-05-11 00:10:16
Zmieniony przez - Biedronka007 w dniu 2020-05-11 00:11:44