Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
8
W czasach pandemii podjęłam się wyzwania żeby nieco poprawić swoją sylwetkę. Moim głównym celem była redukcja tkanki tłuszczowej (sylwetka typu skinny fat). Wykonywałam lekkie treningi dostępne na internecie, joga + cardio i oczywiście zdrowa dieta na lekkim deficycie. Początkowo przy wzroście 160 cm waga wynosiła 63 kg a aktualnie 60 kg. Zmiana w kondycji ciała bardzo widoczna - skóra dużo bardziej jędrna, redukcja cellulitu.
Chciałabym się dowiedzieć co dalej mogę robić aby zwiększyć efekty. Jakie treningi wykonywać? Czy mogę zwiększyć masę mięśniową pracując wyłącznie z ciężarem własnego ciała?
Na chwilę obecną nie mam możliwości chodzić a siłownię a tym bardziej ćwiczyć z trenerem.
Sporym problemem aktualnie jest ograniczenie wynikające z problemów z kręgosłupem (dyskopatia, zmiany zwyrodnieniowe ucisk na nerw) gdzie kategorycznie na ten moment zabronione są treningi z ciężarami.
Dodam, że jestem na diecie wegetariańskiej i suplementuje białko żeby pokryć dzienne zapotrzebowanie.
Szacuny
1375
Napisanych postów
726
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
7376
Na samym początku nawet przy ćwiczeniach z wagą ciała będziesz rósł. Jednak potem będziesz musiał sobie utrudniać lub jeśli lekarz pozwoli ćwiczyć na siłowni z ciężarami aby masa rosła. Na początek jak najbardziej rób pompki, przysiady, podciągania, jakieś dipy z wagą ciała jak umisz. Gwarantuje ci że zauważysz że twoje mięśnie są wieksze bo da ci to wielki bodziec jak tego nie robiłeś nigdy. Ale pamiętaj również o diecie z nadwyżką.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6496
Napisanych postów
62289
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777518
Przez pewien okres trening z masą ciała powinien być odpowiednim bodźcem, aby mięśnie się rozwijały. Oczywiście przy spełnieniu założenia, że ta dieta będzie jednak na dodatnim bilansie kalorycznym. Bo jeśli nie będzie nadwyżki kalorycznej to ten trening mięśni nie zbuduje.
Jednak uważam, że to będzie przynosić efekty tylko przez jakiś czas i prędzej czy później ten trening oporowy będzie trzeba dodać. Nie musi to być trening na siłowni, ale jakiś z dodatkowym obciążeniem czy to hantlami czy kettlem.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!