Regeneracja, a otyłość

Witam, nie wiem czy trafiłem w dobry dział, jeżeli nie to jest jakaś możliwość to śmiało można przerzucić,

Pytanie. Czy otyłośc wydłuża regenerację ?? obecnie ważę 104 kg przy 178 wzrostu

Witaj,
ogólnie zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej wpływa negatywnie na środowisko hormonalne, co powoduje że nie jest ono optymalne dla wzrostu i regeneracji mięśni.

Niektórzy nazywają tkankę tłuszczową dodatkowym gruczołem, który wydziela niekorzystne dla zdrowia związki. Dlatego obecnie odchodzi się od kultowego hasła "najpierw masa później rzeźba". Według badań naukowych a także najnowszej praktyki, najpierw należy zrzucić balast w postaci tkanki tłuszczowej, a następnie budować masę mięśniową.

Już na samą logikę - oczywistym jest, że nadmiar tkanki tłuszczowej obciąża bardziej serce i wpływa ujemnie na wydolność na czym także cierpią zdolności regeneracyjne organizmu.

Nie wiem co jest Twoim głównym celem, ale tylko w przypadku Trójboistów, siłaczy nie zawsze jest sens za wszelką cenę obniżać wagę, natomiast w przypadku pozostałych dyscyplin ma to ogromny sens dla poprawy wyników, a już nawet nie chce mówić o sportach sylwetkowych, gdzie jest to strategiczne.



Warto zerknąć także w poniższy artykuł i może zainwestować w dobry spalacz i białko.

Moim Celem jest schudnąć, niestety zaniedbałem się przez ostatni rok po prostu złapałem lenia, nie mam zamiaru iść na masę w tym momencie, zamierzam zrzucić 30 kg żeby dojść do wagi 70 kg i od tego bazować Nad masą, ale będzie mi trudniej niż przeciętnemu Kowalskiego z powodu Insulinooporności, i niedoczynności tarczycy,po przeczytani pani opowieści, zauważyłem że Pani również ma problemy z tarczycą mogła by Pani odpowiedziec czy bierze Pani suplementacje czy tylko hormony bo ostatnio źle się czuję strasznie pomimo braniu Letroksu

Po pierwsze, jeśli faktycznie masz zdiagnozowane problemy z tarczycą, to leki będą podstawą, ale bezwględnie pod nadzorem lekarza, a nie jakiś tam trenerów personalnych lub pseudo ekspertów, którym wydaje się, że w kwestii odchudzania pozjadali wszystkie rozumy i wiedzą lepiej od lekarzy. Takich pseudo znawców jest naprawdę multum.

Piszę to dlatego, bo też tego doświadczyłam, ale obecnie jestem pod okiem lekarza i wszystko powoli wraca do normy.

Musisz przygotować się na długą, ale powolną redukcję, przy bardzo umiarkowanym ujemnym bilansie kalorycznym (myślę, że nie powinien on wynosić więcej niż 200 kcal).

Przypominam o wyższym udziale białka w diecie, zawsze możesz się wesprzeć spalaczem tkanki tłuszczowej, ale z obcinaniem kalorii naprawdę ostrożnie.
Nie polecam także aktywności większej niż 4-5h w tygodniu. Absolutnie wyeliminuj wysoko przetworzoną żywność i bazuj na diecie przy insulinooporności.

Ja wrzuciłabym poza lekami berberynę HCL do 2-3 głównym posiłków (do tych które mają najwięcej węglowodanów).

Tak chodzę do lekarza, rzuciłem palenie, Alkohol. Dobrze, że mi powiedziałaś żeby ostrożnie schodzić z węglami bo miałem uciąć sobie aż 500 kcal, mam parę książek z niskim IG więc mam na czym się bazować

Super, trzymam kciuki i koniecznie daj znać za jakiś czas jak idzie. :)

Dobrze, dam znać :)