...
Napisał(a)
Gdy już go zjem, to jak mogę zmniejszyć jego wpływ na sylwetkę? Ostre Cardio po pizzy to dobra sprawa? Zdarza mi się coś takiego max raz w tygodniu
...
Napisał(a)
Całkiem dobre pytanie. Najlepiej je ograniczyć
Jednak wszyscy jesteśmy ludźmi i trzeba jakość żyć i cieszyć się życiem. Myślę, że optymalnym rozwiązaniem jest po prostu trzymanie się bilansu kalorycznego, czyli umieszczenie tej pizzy w założeniach kalorycznych na dany dzień. Warto jednak mieć na uwadze, że taka jedna zwykła pizza to średnio 1000-1500 kcal i to jeszcze w bardzo odchudzonej wersji.
Wydaje się sporo, ale zakładając już że sama mąka to conajmniej 120g daje wynik 500 kcal, a gdzie sery i inne tłuste dodatki.
Niestety praca nad sylwetką to trochę matematyka, więc z nadwyżką kaloryczną coś musi się stać... Jak się domyślasz idzie ona w sadło.
Jeśli zastanawiasz się czy po takiej wyżerce warto zwiększyć aktywność fizyczną, to oczywiście ma to sens, ale jeszcze korzystniej byłoby zrobić sobie solidny trening przed owym cheat mealem.
Ogólnie praca nad sylwetką to sztuka wyboru i odmawiania sobie. Nie ma efektów bez wyrzeczeń. Ważne abyś to Ty decydował o tym jak wyglądasz, a nie żeby Twoje ciało było efektem Twoich słabości.
Ja przygotowując się do zawodów debiutów i Mistrzostw Polski, które wygrałam nie CZITOWAŁAM prawie rok i myślę że ta silna wola miała duży udział w moim sukcesie.
Zerknij też w artykuł Łukasza i trochę inne spojrzenie na to zagadnienie.
Pozdrawiam i wytrwałości!
Inez
Jednak wszyscy jesteśmy ludźmi i trzeba jakość żyć i cieszyć się życiem. Myślę, że optymalnym rozwiązaniem jest po prostu trzymanie się bilansu kalorycznego, czyli umieszczenie tej pizzy w założeniach kalorycznych na dany dzień. Warto jednak mieć na uwadze, że taka jedna zwykła pizza to średnio 1000-1500 kcal i to jeszcze w bardzo odchudzonej wersji.
Wydaje się sporo, ale zakładając już że sama mąka to conajmniej 120g daje wynik 500 kcal, a gdzie sery i inne tłuste dodatki.
Niestety praca nad sylwetką to trochę matematyka, więc z nadwyżką kaloryczną coś musi się stać... Jak się domyślasz idzie ona w sadło.
Jeśli zastanawiasz się czy po takiej wyżerce warto zwiększyć aktywność fizyczną, to oczywiście ma to sens, ale jeszcze korzystniej byłoby zrobić sobie solidny trening przed owym cheat mealem.
Ogólnie praca nad sylwetką to sztuka wyboru i odmawiania sobie. Nie ma efektów bez wyrzeczeń. Ważne abyś to Ty decydował o tym jak wyglądasz, a nie żeby Twoje ciało było efektem Twoich słabości.
Ja przygotowując się do zawodów debiutów i Mistrzostw Polski, które wygrałam nie CZITOWAŁAM prawie rok i myślę że ta silna wola miała duży udział w moim sukcesie.
Zerknij też w artykuł Łukasza i trochę inne spojrzenie na to zagadnienie.
Polecamy również: Czy cheat meal pomaga w odchudzaniu?
Pozdrawiam i wytrwałości!
Inez
Pozdrawiam,
Inez Gorońska Mistrzyni Polski Bikini fitness
https://www.instagram.com/inezgoronska/?hl=pl
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Polecane artykuły